Kuba Badach śpiewa Andrzeja Zauchę
Kuba Badach wychował się na płycie Andrzeja Zauchy z 1987 roku. Jako 12-latek dołączył do zespołu i wtedy poznał tego niezwykłego artystę. W 89 roku nagrał chórki na jego album z bajkami.
- Uważam, że to był jeden z najwspanialszych głosów. Facet, który potrafił gdzieś instynktownie znaleźć złoty środek. Umiejętność słuchania własnego organizmu i znalezienia tej cudownej barwy, która sprawdzała się w każdej stylistyce, jednocześnie zachowując swój charakter. On śpiewał niesamowicie swobodnie - podkreślił Kuba Badach w Dzień Dobry TVN.
Andrzej Zaucha miał ogromną charyzmę i jak wspomniała Anna Kalczyńska, "w tamtych czasach to był człowiek, który wyprzedzał show-biznes". Kuba Badach w 2009 roku nagrał płytę z jego utworami.
- Takiej płyty nie było na rynku, nikt nie sięgnął po utwory Andrzeja Zauchy. One zaczęły znikać ze stacji radiowych i to był smutny dosyć obrazek i trend. Udało nam się, mam nadzieję, to zatrzymać - wyznał.
Reedycja płyty z utworami Andrzeja Zauchy
Teraz przyszedł czas na odświeżenie płyty z 2009 roku. Okazuje się, że nadal jest wiele osób ceniących sobie ponadczasowe utwory Andrzeja Zauchy.
- Ta płyta doczekała się reedycji, bo minęło 12 lat. Dorzuciliśmy kilka utworów koncertowych. To jest niesamowite, że płyta dosyć trudna, wymagająca dochodzi w tej chwili do nakładu platynowego. Jesteśmy ogromnie szczęśliwi, to jest wielka nagroda, którą nam publiczność sprawiła i od 12 lat gramy ten program nieprzerwanie - wyznał Kuba Badach.
W tej wersji płyty pojawiły się dwa nowe utwory, których nie było na poprzedniej. Okładka został zaprojektowana przez Andrzeja Pągowskiego.
Zobacz wideo: Kuba Badach - "Jak na lotni"
Zobacz także:
- Mateusz Damięcki w programie Kuby Wojewódzkiego. "Dotknąłem absolutu"
- Bracia odnaleźli się po 40. latach. "Od razu w to weszliśmy, jakbyśmy znali się całe wieki"
- "Miasto Kobiet". Katarzyna Miller o swojej relacji z matką. "Ona nas po prostu nie lubiła"
Autor: Daria Pacańska
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Grochocki/East News