Na naszej scenie zespół Goya zaprezentował nowy singiel "Zakamarki". Po trzech latach przerwy muzycy powrócili do fanów. Co się zmieniło w ich życiu? Jakie mają plany? O tym opowiedzieli nam Magda Wójcik, piosenkarka oraz jej mąż Grzegorz Jędrach, gitarzysta.
Zespół Goya – powrót do początków
Magdalena Wójcik jest wokalistką Goyi. Zespół na polskim rynku muzycznym jest obecny od ponad 20 lat. Ma na koncie osiem wydanych płyt i statuetkę Fryderyka. Jak wyglądały początki? Młodą artystkę odnalazł Tomasz Kopeć, dyrektor artystyczny Pomaton EMI.
- Usłyszałem, że młodzież chętnie śpiewa kilka piosenek, zacząłem tropić ten repertuar. Dzieciaki miały w zeszytach słowa i akordy. Podjąłem starania, żeby odszukać taką osobę – powiedział dyrektor artystyczny.
- Zawsze chciałam śpiewać, robić muzykę, pisać swoje piosenki, robiłam to od 12. roku życia – powiedziała Magda. Jak wspomina, początki nie były jednak dla niej proste. Przyjechała do Warszawy z Krasnegostawu, mieszkała sama i czuła się nieco zagubiona w dużym mieście. - Szukałam swojej drogi muzycznej. Założenie było takie, że muszę sobie znaleźć muzyków, więc to wszystko było dla mnie nowe – dodała.
Zespół odnalazł się sam. Pewnego dnia do szkoły muzycznej, w której wówczas uczyła się Magda, przejechali muzycy, którzy szukali wokalistki. Artystka wzięła udział w próbie i tak została na 27 lat. - Zgodziłam się iść na próbę do chłopaków, bo nie chciało mi się iść na zajęcia, za którymi nie przepadałam.
- Kilka lat minęło, mieliśmy setki prób, zanim wyszliśmy na scenę. Siedzieliśmy godzinami w naszym bunkrze i ćwiczyliśmy nasze piosenki. To była stopniowa nauka. Największy przełom to był od płyty "Smak słów", kiedy ta popularność nasza wzniosła się - wspomina wokalistka. - Zespół został zaproszony do nagrania piosenki "Tylko mnie kochaj". Niewiele jest takich zespołów, które mogą cieszyć się tym, że ich utwory znalazły się w takim bardzo szerokim obiegu i są rozpoznawalne przez każdego Polaka – powiedział Paweł Walicki, przyjaciel.
Goya powraca na scenę
Po 3-letniej nieobecności zespół Goya powraca na scenę. - My cały czas byliśmy, cały czas coś robimy, jak nie dla siebie to dla innych. Muzyka jest istotna i obecna w naszym życiu – powiedziała Magda.
Choć czasy się zmieniają, jedna rzecz pozostała bez zmian – Mamy swoje studio od wielu lat, nie jesteśmy uzależnieni. Muzyka jest zawsze taka, jaką my chcemy.
Na naszej scenie zespół zaśpiewał piosenkę "Zakamarki". - To jest utwór o tym, że trzeba szukać miejsce w sercu na tę miłość. A tej miłości teraz wszyscy potrzebujemy jak najwięcej. Są dziwne czasy, trudne i potrzebujemy wszyscy dawać tę miłość, troskę i opiekę - podsumowała Magda.
Zobacz także:
Źródło zdjęcia głównego: Jerzy Dudek/EastNews