Widzowie TVN od ponad 12 lat mogą oglądać Annę Samusionek w roli Ilony Zdybickiej w serialu "Na Wspólnej". Prywatnie aktorka jest bardzo uduchowiona. Co ciekawe, w wieku 30 lat wstąpiła do Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego i zdecydowała się przyjąć chrzest święty.
Jak przyznała niedawno, wydarzenie sprzed 20 lat zmieniło jej życie, bo wtedy narodziła się na nowo.
Gwiazda powiadomiła właśnie fanów o tym, że w nocy zmarła jej mama i niestety, nie miała okazji się z nią pożegnać.
- Moja mama odeszła. Trzy dni przed swoimi 75 urodzinami... dzień przed urodzinami swojego najmłodszego syna... Jechałam do niej wczoraj szczęśliwa po cudownym koncercie w Słupsku (o którym dziś miał być post), wioząc pyszną wędzoną rybę z Ustki i słynne krówki... Chciałam wszystko opowiedzieć, pokazać zdjęcia i filmy... Nie zdążyłam... O jedno spotkanie za mało... Bez pożegnania... W ciszy snu...Tyle, że ze mnie wydobywa się wyjący krzyk... Ból jest tak przejmujący, że nie umiem go opisać... To nie tak miało być... Nie tak... Mamo, Mamciu, Mamusiu... - czytamy we wpisie.
Zobacz także: Anna Samusionek: Jestem protestantką, ale w pracy traktuję swoje ciało jak narzędzie, nie mam ograniczeń
Zobacz także:
- Bracia odnaleźli się po 40. latach. "Od razu w to weszliśmy, jakbyśmy znali się całe wieki"
- "Dziubuś, nic się nie martw, ja o ciebie zadbam". Jak się zabezpieczyć finansowo na wypadek rozwodu?
- "Wielki wybuch", czyli musicalowa parodia w wykonaniu Mateusza Banasiuka i Artura Chamskiego
Autor: Oskar Netkowski
Źródło zdjęcia głównego: Agencja TVN/x-news