"Ślub od pierwszego wejrzenia 5": Znamy wszystkie pary! Nie obyło się bez zaskoczeń

"Ślub od pierwszego wejrzenia 5"
TVN7
Na ten moment fani programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" zawsze czekają najbardziej. To właśnie dziś, po kilku tygodniach oczekiwania dowiemy się w końcu, jak eksperci postanowili dobrać uczestników. Wiemy, że wielu z was ma swoje typy... Ciekawi jesteśmy, czy się sprawdziły.

"Ślub od pierwszego wejrzenia 5": Spóźniona panna młoda

Nie wiem, czy pamiętacie, jak w pierwszym odcinku 3. sezonu programu zdenerwowany Adrian czekał na Anitę w Urzędzie Stanu Cywilnego. Wygląda na to, że historia lubi się powtarzać, bo teraz to Maciej musiał zmierzyć się z niepunktualnością przyszłej żony. Trzeba przyznać, że szło mu zdecydowanie lepiej niż gościom, którzy próbowali rozładować towarzyszące im emocje.

W sumie to nie wiem, ile czekałem. Jestem cierpliwy, to jest moja zaleta.

- stwierdził później pan młody.

"Ślub od pierwszego wejrzenia": Laura i Maciej powiedzieli tak

Panna młoda zjawiła się w końcu na miejscu ceremonii... z ponad godzinnym opóźnieniem. To nie wszystko, bo niewiele brakowało, żeby do ślubu nie doszło, bo już w drodze na ślub Laura i jej świadkowa zorientowały się, że nie mają ze sobą dowodów osobistych. Kiedy w końcu dotarła na miejsce ceremonii próbowała swoje zdenerwowanie maskować śmiechem. - O. Chyba się wymienimy kwiatkami- zażartowała spoglądając na różę, którą w ręku trzymał Maciek. - Chciałam Cię przeprosić za spóźnienie- dodała. - Nie ma problemu - odparł chłopak.

Jak ją zobaczyłem, pomyślałem "piękna kobieta". Pomyślałem, że jestem szczęściarzem.

- nie krył zachwytu pan młody.

Równie pozytywnie zareagowała na swojego przyszłego męża Laura.

Pierwsze wrażenie jest takie, że widzę dobrego, miłego, sympatycznego chłopaka. Czuję pozytywne fluidy.

- podsumowała.

I rzeczywiście Maciek, widząc zdenerwowanie dziewczyny, od razu zaczął ją pocieszać i uspokajać. Na pierwszy rzut oka było widać, że między młodymi zaiskrzyło, a odpowiedź na pytanie, czy decydują się zawrzeć związek małżeński stała się jedynie formalnością.

Iga została żoną Karola w programie "Ślub od pierwszego wejrzenia 5"

Wydawać by się mogło, że Iga zaplanowała najważniejszy dzień swojego życia w najdrobniejszych szczegółach, był jednak jeden element, nad którym nie udało jej się panować - emocje.

-Czułam się dobrze, z tym co zobaczyłam, ale potem się zaczęłam stresować: a jak on powie "nie"? A jak ja mu się w ogóle nie spodobałam? - zastanawiała się Iga. Być może dostrzegła niepewność w oczach męża, bo już za chwilę usłyszeliśmy jego wypowiedź.

Jak ją zobaczyłem to było chyba okej i tyle. Mi się bardziej podobają brunetki niż blondynki

- podsumował.

Mimo zastrzeżeń do urody przyszłej żony oboje zdecydowali się złożyć oświadczenie o wstąpieniu w związek małżeński, choć panna młoda zdawała się do końca nie wierzyć w to, że to się w ogóle wydarzy. Nie obyło się też bez żartów. Kiedy państwo młodzi zostali poproszeni o podpisanie aktu zawarcia małżeństwa

Widzisz już pode mną. Jeszcze się nie zaczęło, a już jestem pierwsza

- zażartowała świeżo upieczona mężatka.

"Ślub od pierwszego wejrzenia 5": Izabela i Kamil zostali małżeństwem

Kiedy dwie pary zawarły już związki małżeńskie oczywistym stało się, kogo eksperci wytypowali na żonę dla Kamila. Niestety tym razem przyszli małżonkowie nie kryli rozczarowania swoim wyglądem:

To nie jest typ mojego wymarzonego mężczyzny

- zdradziła Izabela.

Na pewno nie wyobrażałem sobie tak mojej żony.

- wtórował jej mąż.

Mimo to oboje zdecydowali się zawrzeć związek małżeński i wtedy nastąpiła delikatna zmiana frontu. Kiedy stanęli naprzeciwko siebie, żeby złożyć przysięgę mieli okazję bliżej się sobie przyjrzeć i dostrzegli więcej pozytywnych cech.

Wesela w programie "Ślub od pierwszego wejrzenia"

Zanim przyjęcia weselne na dobre się rozpoczęły, małżonkowie dostali chwilę na rozmowę, aby mogli choć trochę się poznać. To pierwszy moment, który spędzili sam na sam i trzeba przyznać, że wszyscy dobrze go wykorzystali. Udało im się wymienić chociaż podstawowe informacje jak wiek, miejscowość, z której pochodzą, czy zawód. Po przełamaniu pierwszych lodów państwo młodzi ruszyli do gości.

U Igi i Karola wyjątkowe emocje pojawiły się w trakcie pierwszego tańca. Iga, przekonana, że to ona wybrała piosenkę, do której przyszło im tańczyć, okazało się jednak, że był to wybór jej męża. Zaskoczenie było tym większe, że, jak twierdzi Iga to jej ulubiona piosenka.

Bliscy Laury i Maćka nie kryli zachwytu wyborem, którego w imieniu młodych dokonali eksperci.

- Bardziej patrzyłem na wrażenia Maćka i jego wzrok był wyznacznikiem tego, że polubiłem ją od razu- powiedział brat pana młodego. - Maciek jest szczęściarzem, bo dziewczyna od samego początku była uśmiechnięta, a dla mnie to było najważniejsze, żeby dziewczyna była radosna, uśmiechnięta, wprowadzała dużo radości w życie Maćka.- podsumował.

Przyjaciele Izy i Kamila niejednoznacznie podeszli do świeżo zawartego małżeństwa. Świadkowa Sabina, wyczuwając nastrój przyjaciółki, dosyć sceptycznie podeszła do tego, czy młodzi wpadli sobie w oko.

Czy wizualnie on się jej spodobał? Może nie. Ten początek. Ale ona go musi teraz poznać.

- stwierdziła.

Niezręczny moment nastąpił w chwili, kiedy zapytali się o wiek i okazało się, że Iza jest o 6 lat starsza od swojego męża. Kamil próbował rozładować napięcie, jednak na twarzach małżonków malowała się konsternacja.

Zobacz wideo: Anita i Adrian wspominają dzień ślubu

Zobacz także:

Autor: Katarzyna Lackowska

podziel się:

Pozostałe wiadomości