Kamila i Julia są parą. Zostały zaatakowane przez swoich sąsiadów. "Doszło do rękoczynów. Boimy się"

Kamila Jaworska oraz Julia Szuman zostały zaatakowane przez sąsiadów
Źródło: Dzień Dobry TVN
(Nie)tolerancja nasza powszednia
(Nie)tolerancja nasza powszednia
Prawdziwa historia porwania trzech kobiet
Prawdziwa historia porwania trzech kobiet
Poruszająca historia afgańskiej rodziny
Poruszająca historia afgańskiej rodziny
Historia polskiej mafii
Historia polskiej mafii
Osoby LGBT bardzo często spotykają się z barkiem zrozumienia i akceptacji. Niektóre ze względu na swoją orientację są wyzywane, a nawet bite. Doświadczyły tego Kamila Jaworska oraz Julia Szuman.

Poznań. Sąsiedzi zaatakowali dwie kobiety

Kamila Jaworska i Julia Szuman są parą. Na początku grudnia zostały zaatakowane przez osoby mieszkające w tym samym bloku. - Z początku przyszli do nas, wydawało się, że to zwykła awantura sąsiedzka. Natomiast koniec końców oprawcy określili, że chodzi o "szmatę", czyli tęczową flagę na balkonie. (...) Nie chciałam kontynuować tematu (...), chciałam zamknąć drzwi. Zostałam opluta - mówiła w Dzień Dobry TVN Kamila Jaworska. - Później doszło do rękoczynów - dodała Julia Szuman.

Na twarz Kamili została wylana cała butelka gazu pieprzowego, natomiast Julia była trzymana przez jednego ze sprawców i nie mogła udzielić partnerce pomocy. Jak dziewczyny czują się obecnie? - Jest ciężko. Chodzimy do lekarza. Boimy się. Nie wiemy, co będzie. Nie wiemy, co nas czeka, dlatego też chcemy (...) wyjechać do kraju, gdzie takie zachowania są niedopuszczalne, bo u nas jest przyzwolenie na takie zachowania - mówiła Julia.

To nie był pierwszy atak

Nieprzyjemne sytuacje zdarzają się od momentu, kiedy dziewczyny wprowadziły się do bloku. - Zaczęło się od nękania. Głuchych domofonów, od podrzucania śmieci, od zrywania ozdób z drzwi - wyliczała Julia. Czy próbowały rozmawiać z sąsiadami? - Nie, ponieważ do końca nie wiedziałyśmy, kto nas zaczepia - mówiła Kamila.

Sprawa napaści trafiła do prokuratury. - Jest w toku. Jesteśmy wszyscy przesłuchiwani - mówiła Kamila. Niezależnie od jej wyniku dziewczyny chcą wyjechać z Polski. Chciałyby założyć rodzinę. - A tutaj niestety jest to niemożliwe, ponieważ dla naszego dziecka tylko, ta która urodzi będzie matką. Druga będzie zupełnie obcą osobą. Nie chcemy tego robić naszemu dziecku (...) - mówiła Kamila.

Czy wierzą, że rzeczywistość w Polsce można zmienić? Co o ich wyjeździe myślą najbliżsi? Dowiecie się tego z dalszej części naszej rozmowy.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz na Player.pl.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości