Ile włożyć do koperty na wesele? Irena Kamińska-Radomska radzi: "Może to nieładne, ale tak jest"

koperta na weselu, dłonie kobiet
Ile pieniędzy włożyć do koperty na ślub? Ekspertka od savoir-vivre'u podaje widełki
Źródło: hxyume/Getty Images
Debata na temat prezentów weselnych nie przestaje budzić emocji. Z roku na rok rosną stawki, a goście zastanawiają się, jaką kwotę umieścić w kopercie, by spełnić oczekiwania młodej pary, a jednocześnie nie nadszarpnąć domowego budżetu. Temat ten od lat budzi kontrowersje, a szukanie "złotego środka" stało się niemal rytuałem przy każdej imprezie okolicznościowej. Ekspertka od savoir-vivre'u, Irena Kamińska-Radomska, przedstawiła swoje przemyślenia i zaproponowała widełki finansowe, jakie warto rozważyć przy doborze prezentu.

Dalsza część tekstu poniżej.

DD_20250611_Wesele_rep_napisy
Jakie muzyczne hity królują na weselach? (napisy)
Źródło: Dzień Dobry TVN

Prezent weselny - ile włożyć do koperty? Porady Ireny Kamińskiej-Radomskiej

Ekspertka od savoir-vivre'u dr Irena Kamińska-Radomska w rozmowie z serwisem Plejada.pl podkreśliła, że przy wyborze prezentu weselnego, a przede wszystkim przy ustalaniu jego wartości pieniężnej, powinniśmy brać pod uwagę pewne ustalone widełki.

- Najniższa kwota, która powinna się tam znaleźć - to jest takie umowne oczywiście, bo przecież to jest prezent, tak że nie może być tak, że muszę dać tyle pieniędzy - to jest ten talerzyk, czyli to koszt wesela na jedną osobę - stwierdziła specjalistka z zakresu etykiety.

W swojej wypowiedzi Kamińska-Radomska nawiązała do popularnego pojęcia "talerzyka", które symbolizuje minimalny standard, jaki powinien reprezentować prezent. Według niej tak wyznaczona dolna granica wartości prezentu wynika z rzeczywistych kosztów związanych z organizacją imprezy i pozwala utrzymać równowagę między hojnym gestem a rozsądnym wydatkiem.

Reguła wzajemności i górna granica prezentu weselnego

Dr Irena Kamińska-Radomska zwraca również uwagę na istotę reguły wzajemności, która odgrywa kluczową rolę przy ustalaniu górnej granicy kwoty do wręczenia. Jak podkreśliła, przekroczenie tej granicy może wywołać niezręczność zarówno u dawcy, jak i u odbiorców prezentu.

- Jeżeli dać mogę bardzo drogi prezent, ale jeżeli daję ten prezent osobom niemajętnym, to wprawiam w zakłopotanie, bo te osoby po jakimś czasie będą chciały się w jakiś sposób zrewanżować - wyjaśniła.

Ekspertka wskazała także społeczne mechanizmy, które wpływają na naszą ocenę wartości prezentów. - Jak się wybieramy na jakąś imprezę i zastanawiamy się, co tu kupić, co tu dać, co tu podarować, to pierwsza myśl przychodzi: "A co ja dostałam?". Może to nieładne, ale tak jest - stwierdziła.

Dr Kamińska-Radomska daje do zrozumienia, że choć taka myśl może wydawać się nieco prowokacyjna, to niestety dobrze oddaje ludzką naturę.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości