Rektor jednego z węgierskich uniwersytetów rozwiązał kwestię uczelnianego dress code'u. Na jego uczelni mężczyźni muszą pojawiać się w garniturach, a kobiety w skromnych spódnicach. To ograniczenie wolności osobistej czy pomysł na brak różnorodności? A jak ubierają się studenci polskich uczelni?