Na warszawskiej Ochocie było kilka chorych drzew, które zagrażały ludziom. Zamiast je wyciąć, mieszkańcy zaprosili do współpracy artystę. Andrzej Zawadzki wyrzeźbił ze spróchniałych drzew Misia Uszatka. Jaką techniką pracuje artysta? I jak to się stało, że współpracował z Agnieszką Holland?