Samochód - nasza świątynia opatrzności. Kiedy jesteśmy w samochodzie, obrażanie ludzi przychodzi nam łatwo. Głąb, baran, kretyn. palant... A z tyłu, grzecznie w fotelikach, siedzą dzieci. I słuchają inwektyw, którymi obrzucamy innych. Mała Zosia wcieliła się w swoją mamę za kierownicą. A jej szoferem był... Filip Chajzer!