Internetowe konto przynosi milionowe zyski
Emily Mai swoją karierę rozpoczęła od pracy w biurze, jednak szybko postanowiła nadać swojemu rozwojowi zawodowemu zupełnie inny kierunek. Obserwując popularność filmików zamieszczanych przez młode mamy w Internecie spróbowała swoich sił i zaczęła relacjonować przebieg pierwszej ciąży, którą właśnie nosiła.
Ciążowe tematy dla młodej mamy
- Gdy byłam w pierwszej ciąży, zauważyłam, że filmiki ciężarnych kobiet zyskują coraz większą popularność. Postanowiłam założyć konto i zarabiać - wyjaśnia 32-latka.
To przyniosło ogromne zmiany w jej życiu. Konto zyskało popularność, a kwoty, które zaczęła zarabiać opiewały rocznie na 6-cyfrowe. Zaledwie kilka miesięcy temu Emily dowiedziała się, że zostanie mamą po raz drugi, o czym poinformowała swoich obserwatorów.
Emily Mai. Za relacje z porodu na żywo chcą jej zapłacić fortunę
Kobieta zdaje sobie sprawę, że jej fani chcą wiedzieć o niej wszystko i znać najbardziej intymne szczegóły z życia osobistego niestroniącej od dwuznacznych treści mamy.
- Wiele osób pyta, czy będę nagrywała swój poród. Tych zapytań i próśb są tysiące. Jednak konsekwentnie odrzucam takie oferty, choć nie ukrywam, że są one bardzo kuszące - wyznaje i wyjaśnia, co kieruje jej obserwatorami. - Twierdzą, że nigdy nie byli świadkami narodzin dziecka i chcą towarzyszyć mi w tej ważnej chwili - opowiada.
Młoda mama ma jednak duże wątpliwości, czy takie przedsięwzięcie w ogóle jest możliwe, ze względu na formalności szpitalne i potrzebne zgody.
- Rodzę w szpitalu państwowym, nie wiem, czy uda mi się uzyskać taką zgodę. Wiem, że obserwatorzy są ciekawi tego, jak wygląda moje życie i chcą, abym pokazywała wszystko. Jednak tę chwilę chcę przeżyć w samotności - wyznaje Emily Mai.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Poród oczami położnej. "Żałuję, że nie wiedziałam tego wcześniej"
- Odebrał poród nieznajomej. "Musiałem się przełamać, żeby spojrzeć w narząd rodny"
- "Czego drzesz tę mordę?". Jak traktowane są kobiety w trakcie porodu?
Autor: Patrycja Sibilska
Źródło: wp.pl
Źródło zdjęcia głównego: Getty Images