Oszuści oferują fałszywe doładowania telefonów
Na profilu CERT Orange Polska na Twitterze opublikowano ostrzeżenie przed nową formą oszustwa. Cyberprzestępcy publikują fałszywe reklamy o doładowaniu do Orange.
Po kliknięciu w reklamę zostaniemy przekierowani na idealną kopię prawdziwej strony (doladowania.orarge.pl), na której poproszeni zostaniemy o podanie numeru telefonu i adresu e-mail. Witryna jest naprawdę dobrze zaprojektowana - nie ma na niej błędów językowych poza błędnym adresem URL. Jak podaje CERT Orange Polska "domena zarejestrowana jest na osobę prywatną, z danymi z Panamy".
Następnie mamy możliwość doładowania za pomocą kodu BLIK. Eksperci ostrzegają, że w momencie, kiedy się zdecydujemy na ten ruch, "gdzieś pod bankomatem czyha złodziej gotów do wypłaty. Nie sądzimy też, by kwota faktycznie miała wynosić tyle, ile podamy".
Doładowanie telefonu - na co uważać, aby nie dać się oszukać?
Jeśli potrzebujemy doładować telefon, warto to robić na oryginalnych stronach swojego operatora sieci. Można tego także dokonać stacjonarnie w sklepach i salonach. Lepiej jednak nie klikać w reklamy, a jeśli już nam się to zdarzy, sprawdzajmy - czy jest to faktycznie witryna sprzedawcy. Szukajmy zielonej kłódki przy adresie URL (co świadczy o bezpiecznym szyfrowaniu) oraz czy na stronie i w linku nie ma błędów, np. literówek.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Przestępcy podszywają się pod popularny bank. "Można stracić pieniądze"
- Oszuści podszywają się pod pracowników dużego banku. Klienci której placówki muszą zachować ostrożność?
- Jak zabezpieczyć konto bankowe przed oszustami? 4 sprawdzone sposoby
Autor: Teofila Siewko
Źródło: CERT Orange
Źródło zdjęcia głównego: eclipse_images/Getty Images