Andrzej Wrona "poprosił" Beyoncé o bilet na koncert
27 i 28 czerwca na Stadionie Narodowym w Warszawie odbyły się koncerty Beyoncé w ramach trasy "Renaissance World Tour". Nie zabrakło wielu polskich celebrytów, którzy nie przepuścili okazji, by na żywo posłuchać wokalnych umiejętności amerykańskiej gwiazdy. Wśród nich znaleźli się między innymi: Julia Wieniawa, Paulina Smaszcz, Jessica Mercedes, Natasza Urbańska, Sonia Bohosiewicz, Roksana Węgiel, Olga Bołądź czy Misiek Koterski.
Swoją obecność na występie Beyoncé zaznaczył również siatkarz Andrzej Wrona, który ze względu na chorobę suczki Wiesi przerwał spędzany z żoną oraz znajomymi zagraniczny urlop i wrócił sam do Polski, by zająć się pupilem, a przy okazji zapragnął wraz z kolegami z boiska: Arturem Szalpukiem i Piotrem Nowakowskim udać się na Stadion Narodowy. W związku z tym, że decyzja o wzięciu udziału w koncercie światowej sławy wokalistki była nagła, sportowiec musiał postarać się o zdobycie biletów. Napisał więc w formie żartu wiadomość, którą wysłał na oficjalny profil Beyoncé na Instagramie. W treści zawarł prośbę o udostępnienie mu wejściówki.
- Hej, masz może jakiś wolny bilet na dziś lub jutro? Bo jednak jestem w Warszawie. Z góry dzięki - zaznaczył i zakończył wiadomość charakterystycznym podpisem "Anżej".
Nazajutrz siatkarz zażartował, że gwiazda spełniła jego zachciankę. Choć nie wiemy, w jaki sposób zdobył bilety, ostatecznie wybrał się na koncert, o czym poinformował, publikując w mediach społecznościowych zdjęcie z wydarzenia.
Zofia Zborowska-Wrona jest "zazdrosna" o męża? Wraz z siostrą knuje przeciw Beyoncé
Jednostronna korespondencja Andrzeja Wrony z Beyoncé zaintrygowała przebywającą za granicą żonę siatkarza. Zofia Zborowska-Wrona w zabawny sposób zareagowała na zainteresowanie męża koncertem gwiazdy i również przesłała wokalistce instagramową wiadomość. Aktorka nie szczędziła w niej mocnych słów.
- Hamuj piętą, koleżanko. Dryblas jest mój - napisała, zamieszczając dodatkowo swoje zdjęcie z wyraźnie niezadowoloną miną.
Zborowska-Wrona skomentowała również związaną z udziałem w koncercie ekscytację męża. - Nie zes*aj się - stwierdziła dosadnie, czym rozbawiła internautów, którzy zdiagnozowali u niej nieuzasadnioną zazdrość.
- Zazdrość, ale zupełnie niepotrzebnie - napisała jedna z fanek. - Też tak zawsze mówię do swojego starego - wyznała kolejna.
Głos w dyskusji zabrała również siostra Zofii - Hanna Zborowska-Neves. - Czyli mu odpisała. Nie martw się, zniszczymy tę babę - oznajmiła z dystansem druga córka Marii Winiarskiej i Wiktora Zborowskiego.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Zofia Zborowska-Wrona bała się o życie córki: "Po 20 minutach zabierają ci dziecko"
- Andrzej Wrona opowiada, jaka relacja łączy go z Wiktorem Zborowskim
- Zofia Zborowska-Wrona otworzyła się na temat intymności po urodzeniu dziecka
Autor: Berenika Olesińska
Źródło: Instagram
Źródło zdjęcia głównego: Wojciech Olkuśnik/East News