Wczoraj zmarł Zbigniew Wodecki. W studiu Dzień Dobry TVN o wybitnym muzyku opowiedzieli nam Artur Andrus i Andrzej Mleczko. Artur Andrus: "Zdarzało mu się, że on znienacka, o północy, potrafił zadzwonić, tylko po to, żeby opowiedzieć dowcip". Andrzej Mleczko: "Przez te 50 lat nie pamiętam ani jednego momentu, żeby on coś złego powiedział o którymś z kolegów". A Wy jak go zapamiętacie?