Ronald Pickup nie żyje
W wieku 80 lat zmarł brytyjski aktor Ronald Pickup, który zyskał popularność dzięki rolom w serialu "The Crown" i filmowemu cyklowi "Hotel Marigold". Agent artysty potwierdził, że Pickup "odszedł wczoraj spokojnie po długiej chorobie", dodając, że towarzyszyła mu żona i najbliższa rodzina.
Widzowie zapamiętają Pickupa z roli arcybiskupa Canterbury w serialu "The Crown" oraz brytyjskiego premiera Neville'a Chamberlaina w filmie "Czas mroku" (2017). Międzynarodową popularność przyniosła mu kreacja podstarzałego uwodziciela w komediowym hicie "Hotel Marigold" oraz jego sequelu "Drugi Hotel Marigold". Aktora oglądaliśmy także w roli króla Szaramana w superprodukcji "Książę Persji: Piaski czasu" .
W trakcie wieloletniej kariery Pickup wcielał się na srebrnym ekranie w postaci geniuszy - był m.in. Verdim, Nietzsche'em i Einsteinem.
Ronald Pickup zmarł w wieku 80 lat
Na deskach teatralnych zadebiutował w 1964 roku. Przez siedem lat należał do zespołu National Theatre, którego dyrektorem był sir Laurence Olivier, występując na scenie w nagradzanych kreacjach w "Trzech siostrach" Czechowa i "Zmierzchu długiego dnia" Eugene'a O'Neilla.
Z innych scenicznych występów Pickupa warto odnotować jego udział w głośnej adaptacji szekspirowskiego "Jak wam się podoba" teatru Old Vic , w której partnerował Anthony'emu Hopkinsowi oraz "Czekając na Godota", gdzie dzielił scenę z Ianem McKellenem i Patrickiem Stewartem.
W rozmowie z agencją PA Pickup przyznał w 2012 roku, że jego ulubioną rolą była kreacja George'a Orwella w telewizyjnym filmie "Crystal Spirit: Orwell on Jura", opowiadającym o powstawaniu książki "1984".
Ostatnią ekranową rolą Pickupa był występ w horrorze "End of Term" (2020).
Najpiękniejsze filmy kostiumowe. Zobacz wideo:
Zobacz też:
Nergal wspiera osoby oskarżone o obrazę uczuć religijnych. "Nadszedł czas, by artyści stawili opór"
Co moda zawdzięcza bohaterkom filmów i seriali? Niektóre z nich odmieniły wizerunek kobiet
Autor: Luiza Bebłot
Źródło: interia.pl