"Przepaść" Remigiusza Mroza
Dzieło Remigiusza Mroza jeszcze przed premierą wzbudzało sporo kontrowersji. Wszystko przez okładkę, na której widnieje zakrwawiony medalik z Maryją. W warszawskiej komunikacji miejskiej miały się pojawić reklamy powieści "Przepaść", jednak Zarząd Transportu Miejskiego wydał oświadczenie, w którym orzekł, że tak przedstawiony wizerunek Matki Boskiej może być kontrowersyjny i może urazić czyjeś uczucia. Z kolei władze stolicy uznały, że reklama nikogo nie obraża i najnowsza książka Mroza może być promowana w transporcie publicznym.
- Myślę, że ZTM stwierdził, że 7. tom trylogii to jest jednak przegięcie. To już jest za dużo - powiedział żartobliwie Mróz w Dzień Dobry TVN.
Czy autor miał wpływ na to, co pojawi się na okładce "Przepaści"? - Mam to szczęście, że rzeczywiście na tym etapie w dużej mierze współprojektuję te okładki, ale początkujący autorzy są zupełnie zdani na grafików. Czasem jest tak, jak w świecie filmowym, że mamy świetny film, a plakat jest taki, że boli serce - stwierdził Remigiusz.
Pisarz opowiedział też, czego dotyczy jego najnowsza książka. - To już 7. tom, więc trudno streścić, bo to cała rozbudowana historia Wiktora Forsta. Rzecz dzieje się w górach, tym razem w Tatrach Zachodnich, gdzie dochodzi do zaginięcia turystki. Zawsze chciałem napisać coś, co w realnym życiu mnie w pewien sposób elektryzuje. To są właśnie te zaginięcia w górach. Tutaj znika młoda dziewczyna, która była widziana z jakimiś ludźmi, a później ślad po niej zaginął i nie ma, przepada. Tatry są tak przepastne, że tak naprawdę szukamy tam igły w stogu siana - powiedział Mróz.
Co ciekawe, Remigiusz do napisania "Przepaści" zainspirował się prawdziwymi wydarzeniami, o których było głośno w mediach.
- Dużo było takich historii. Kilkadziesiąt lat temu było takie słynne zaginięcie rodziny Kaszniców. Z czterech osób tylko kobieta przeżyła. Nikt nie wiedział, co się stało. Czy ona ich zabiła, czy doszło do innych zdarzeń? Inspirowałem się tym wszystkim, co się dzieje. Tym razem dość głęboko, niestety, wszedłem w umysł tego psychola i nie mogłem stamtąd wyjść - przyznał autor.
Czy można przeczytać najnowsze dzieło Mroza, nie znając poprzednich części? - Tak, jasne. Zawsze staram się tak pisać, żeby można było do tego pociągu wejść na którejkolwiek stacji, żeby czytelnik nie czuł się zagubiony.
Nowy serial na podstawie książki Remigiusza Mroza
W serwisie Player.pl niedługo będzie można zobaczyć nowy serial "Behawiorysta", który został zrealizowany na podstawie powieści Remigiusza Mroza o tym samym tytule. W obsadzie zobaczymy znanych i aktorów, m.in. Roberta Więckiewicza, Krystiana Pestę, Katarzynę Dąbrowską czy Rafała Zawieruchę. Mróz nie może się doczekać premiery.
- Widziałem dwa pierwsze odcinki i przyznam, że naprawdę to jest coś, czego nie było. Nie tylko w TVN, ale i w Polsce nie było jeszcze takiego serialu. Ogląda się go cały czas z szybko bijącym sercem. Mimo że są tam momenty, żeby wziąć krótki oddech, to to jest dosłownie 30 sekund i lecimy dalej. Każdy odcinek kończy się tak, że musisz obejrzeć następny - zapowiedział pisarz.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl.
Zobacz także:
- Julka czeka na kochającą rodzinę. Światowy Dzień Adopcji w Dzień Dobry TVN
- Karolina Małysz wyruszyła w podróż poślubną. Dokąd udała się córka słynnego skoczka?
- W szkole pojawi się nowy przedmiot. "To będzie hit nie tylko z nazwy". Od kiedy?
Autor: Justyna Piąsta
Źródło zdjęcia głównego: J. Dudek
