Samanti komentuje wynik głosowania w finale "Hotelu Paradise". "Zmieniali decyzję w ostatnim momencie" [TYLKO U NAS]

"Hotel Paradise". Samanti komentuje wynik głosowania w finale. "Zmieniali decyzję w ostatnim momencie"
"Hotel Paradise". Samanti komentuje wynik głosowania w finale
Amanda Gorońska, nazywana przez uczestników Samanti, powróciła do "Hotelu Paradise", by wziąć udział zarówno w ostatniej w 10. edycji Pandorze, jak i w finałowym głosowaniu na zwycięzców. Komu kibicowała i komu przyznała swój punkt?

Samanti komentuje finał "Hotelu Paradise 10"

W "Hotelu Paradise" nie warto palić za sobą mostów i robić sobie wrogów, ponieważ w finale programu to właśnie byli uczestnicy mają ogromną moc - typują zwycięzców. Choć Samanti odpadła z show dość szybko, to jednak zdążyła poznać dwie pary, które doszły do wielkiego finału: Adriana i Karolinę oraz Jagodę i Adama. Na który z tych duetów zagłosowała?

- Wybrałam Jagodę i Adama. Byłam lojalna wobec Jagody do samego końca. Jak odpadłam, to też mówiłam, że jej kibicuję najbardziej, bo to jest moja "bestie". Dlatego to zrobiłam. Liczyło się to, jaka ona była dla mnie w programie. Nic innego mnie nie interesowało. Adama też bardzo lubię - powiedziała Samanti w rozmowie z Justyną Piąstą, dziennikarką serwisu Dzień Dobry TVN.

"Hotel Paradise 10". Samanti o przegranej Karoliny i Adriana

W finale "HP" za Karoliną i Adrianem stanęły tylko dwie osoby, a za Jagodą i Adamem aż 11 uczestników. Czy Samanti spodziewała się takiego podziału głosów?

- Gadaliśmy między sobą, na kogo zagłosować. Ja od samego początku mówiłam, że głosuję na Jagodę i każdy wiedział dlaczego. Ja się z nią najbardziej trzymałam. Niektórzy na przykład zmieniali decyzję w ostatnim momencie, mówili, że zrobią tak, a zrobili inaczej - tłumaczyła.

Uczestniczka randkowego reality show cieszy się, że jej koleżanka wygrała.

- Jagoda skradała nam serce. Ładnie mówiła, dobrze się zachowywała, więc nie dziwię się, że takie właśnie były głosy. Myślałam, że może będzie troszeczkę więcej głosów na Karolinę i Adriana z tego powodu, że oni tam mieli dużo kolegów - podsumowała Gorońska.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości