W rankingu mężczyzn najbardziej pożądanych przez Polki zajmuje 15 miejsce, wyprzedził m.in. Ryana Goslinga! Naszym gościem był Andrzej Wrona, który po kliku latach sportowej tułaczki wrócił do gry w AZS Politechnika Warszawa. Mimo bardzo naprężonego grafiku meczowo-treningowego siatkarz znajduje też czas na pomoc potrzebującym: "Trening jest zawsze na pierwszym miejscu ale jeżeli mam jakiś dzień wolny, to zamiast siedzieć w domu przed telewizorem, wykorzystuję go na akcje charytatywne. Sprawia mi to przyjemność. Lubię ten uśmiech dziecka po sprawionej niespodziance".