Marta Zachraj-Mikołajczyk – kobieta ksiądz
Marta spełniła swoje marzenie z dzieciństwa, które 30 lat temu było nieosiągalne, od półtora roku jest księdzem.
W maju 2022 roku kościół Ewangelicko-Augsburskiej w Polsce po wielu latach dyskusji po raz pierwszy ordynował na księży kobiety w naszym kraju. Wcześniej mogły być tylko diakonkami, służyły w parafiach, ale ich praca musiała być nadzorowana przez księdza mężczyznę.
- Jak byłam mała, zainspirowała mnie kobieta ksiądz w Niemczech. Pojechałam odwiedzić rodzinę, mając te 5, 6 lat człowiek sobie myślał, że to jest niespotykane – wspomina.
O tego czasu Marta zawsze powtarzała, że jej celem jest ta sama droga. Po latach jej plan udało się zrealizować. Choć początkowo nie wszyscy duchowni byli przekonani do tego, że to kobieta wygłasza kazania, wkrótce to się zmieniło.
- Trzeba dać ludziom czas, żeby mogli się do pewnych rzeczy przyzwyczaić, a później współpraca była bardzo dobra. Chciałabym być księdzem autentycznym, takim, który nie ubiera maski. Nie wyobrażam sobie kościoła, który wyklucza kogokolwiek. Żaden człowiek nie jest ideologią, złem ani niebezpieczeństwem, więc trzeba pokazać, w szczególności my duchowni, że jesteśmy dla wszystkich.
Kobieta ksiądz i najbliższa rodzina
Co ciekawe mąż Marty również jest księdzem. Choć początkowo byli tylko przyjaciółmi, wkrótce pojawiło się uczucie.
- Marta ma niesamowicie fantastyczny charakter. Jedna z takich rzeczy, która do tej pory mnie urzeka, to jest jej podejście do ludzi. To jak nawiązuje relacje z ludźmi, jaka jest serdeczna i ciepła. To jest coś niesamowitego – powiedział ks. Paweł Mikołajczyk, mąż Marty.
Na tym nie koniec. Kolejnym marzeniem kobiety księdza jest kandydatura na proboszcza. - Chciałabym kiedyś zostać proboszczem i to proboszczem, któremu parafianie powiedzą tak, czyli wygram wybory – podsumowała.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Jak Kościół podchodzi do rozwodników? "Mam głęboką więź, ale tak, czuję się wykluczony"
- Biskup z Krakowa zatrudnił się do sprzątania. "Wie, którym końcem miotły się zamiata"
- Ksiądz ma żonę i dzieci. "To były oświadczyny na pierwszej randce"
Autor: Nastazja Bloch
Reporter: Marta Buchla
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN