Złota era kaset VHS. "Wydawali wszystko"

Złota era kaset VHS
Przewińmy to jeszcze raz - złota era VHS (napisy)
Źródło: Dzień Dobry TVN
Zanim pojawiły się platformy streamingowe, filmy oglądało się na kasetach VHS. Choć obecnie są już zapomniane, to wiele osób ma z nimi wyjątkowe wspomnienia. Pisarz Przemek Corso, Piotr Knioła oraz krytyk filmowy Tomasz Raczek opowiedzieli w Dzień Dobry TVN, czym dla nich były kasty VHS.

Dlaczego kasty VHS były tak wyjątkowe?

Piotr Knioła wyznał, że ma szczególne wspomnienie związane z okresem, gdy filmy oglądało się na kasetach, a nie w internecie.

- Kiedy byłem chory, siedziałem sam w domu, etap podstawówki. Co robi dziecko, które jest samo w domu? Idzie czochrać rzeczy starszego brata do jego pokoju. Znalazłem kasetę z "Napoleonem". Jako zainteresowany historią 7-latek włączyłem. Okazało się, że to nie był "Napoleon" Ridleya Scotta. Każdy popularny film ma swoją wersję różową. Chciałem wyłączyć, ale że wideo siadło, nie mogłem wyciągnąć tej kasety. Miałem czas do 15:00, żeby wyciągnąć tę kasetę. Stresująca sytuacja, rozkręcanie wideo, żeby nie zerwać taśmy, mam traumę do wciąganych kaset i do Napoleona - powiedział.

- Mi się kaseta nigdy nie wciągnęła, ale pamiętam zadanie bojowe, które dostałem od mojej mamy pewnego weekendu. Powiedziała rano: "Przemek, wstawaj, masz zadanie bojowe". Po czym przeczesała szafę ojca i wyciągnęła stertę kaset dla dorosłych, kazała mi je wynieść z tyłu, za kamienicę. Po czym je spaliła, one płonęły na moich oczach. Zapytałem: "Mamo, dlaczego je palimy?", a ona odpowiedziała: "Bo tak trzeba Przemek" - wyznał Przemek Corso.

Jakie filmy na kasetach VHS trafiały do Polski?

- Wtedy na VHS wydawali wszystko, a więc takie filmy, których nie było w telewizji, których wcześniej nie było w kinach. Bo za komuny, czyli wcześniej, było tak, że tych filmów zachodnich tylko kilkadziesiąt rocznie wchodziło. One były wybierane przez komisję. Czyli amerykańskiej produkcji B, sensacyjnej na przykład, nie było w Polsce w ogóle, my nie znaliśmy takich filmów. Nagle mogliśmy mieć kontakt i z najlepszymi filmami, bo na kasetach VHS wszystko się wydawało - sensacyjne, komedie, romantyczne komedie - to wszystko było. Ale oprócz tego wchodziła produkcja B, czyli takie trochę mniej jakościowe, ale dużo bardziej sensacyjne rzeczy, które były bardzo pożądane - tłumaczył Tomasz Raczek.

Jakie filmy trafiały do Polski? Dlaczego z takim rozrzewnieniem wspominamy czasy kaset VHS i wypożyczalni kaset wideo? Dowiecie się tego z dalszej części rozmowy.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz też na Player.pl.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości