Jak stworzyć drzewo genealogiczne? Pomocne będą zdjęcia z rodzinnego życia – zobacz niezwykłą akcję fotografa z Sieradza

Być może chcieliście stworzyć drzewo genealogiczne swojej rodziny, ale nigdy nie było na to czasu? Teraz nadarza się okazja, bo w związku z domową izolacją mamy więcej wolnego. Jak to zrobić krok po kroku? O tym opowiedział nam zawodowy genealog, Alan Jakman. Magię wspomnień i rodzinnych fotografii docenił Tomasz Jurkiewicz z Sieradza, który zorganizował akcję "Wirus nam nie podskoczy".

Drzewo genealogiczne – od czego zacząć?

Praca rodzinnego badacza to w głównej mierze nieustanne tropienie przodków i krewnych w historycznych dokumentach. Zanim do nich dotrzemy, musimy wykonać prawdziwą pracę dziennikarsko-detektywistyczną.

Przede wszystkim należy zacząć od siebie. Pracę nad drzewem genealogicznym rozpoczynamy od spisania informacje o naszych najbliższych krewnych, które już posiadamy.

Idziemy tak daleko, jak sięga nasza pamięć i przypominamy sobie historie, które opowiadali nam rodzice, czy dziadkowie. Mowa tu o takich danych jak data urodzenia, miejsce urodzenia, data i miejsce ślubu, data i miejsce zgonu

– powiedział genealog, Alan Jakman.

Informacje te należy jednak weryfikować. Często historie przekazywane z pokolenia na pokolenie nie są zgodne z prawdą. Warto więc sięgać po dokumenty i sprawdzać ich zgodność z przekazem.

Jak szukać członków rodziny, których nie znamy?

Badaniom genealogicznym trzeba poświęcić sporo czasu. Jednak poszukiwania znacząco ułatwia nam rozwój technologii. Obecnie wiele dokumentów dostępnych jest w Internecie. Zanim jednak do nich dotrzemy, powinniśmy wiedzieć, jak krok po kroku zacząć poszukiwania genealogiczne. Ważne jest to, by od początku stosować odpowiednią metodologię i zaczynać od rozmów z krewnymi.

Warto zadzwonić do najstarszych osób w rodzinie, gdyż niedługo może ich zabraknąć. Jeżeli mamy już wszystkie niezbędne informacje, rysujemy drzewo genealogiczne. Najlepiej robić to na kartce papieru. Spisujemy wszystkie dane, które dowiedzieliśmy się od naszych krewnych

-radził Alan Jakman w rozmowie z Dzień Dobry TVN.

Tak wykonana makieta daje nam pogląd na to, co już wiemy, a jakich informacji musimy jeszcze głębiej poszukać.

Gdy wszystkie rodzinne historie zostały już zapisane, możemy rozpoczynać poszukiwania dokumentów. Zanim dostaniemy się do internetowego archiwum, musimy skorzystać z pomocy urzędu stanu cywilnego, gdzie znajdują się akta urodzeń młodsze niż 100 lat oraz dokumenty dotyczące ślubów i zgonów młodsze niż 80 lat. W czasie kwarantanny wniosek możemy złożyć także drogą elektroniczną.

Po kilku dniach dostajemy dokument, który umożliwi nam dotarcie do członków, którzy urodzili się przed rokiem 1920

– wyjaśniał genealog.

Poszukując przodków, możemy także skorzystać w wielu platform posiadających bazę dokumentów. Jedną nich jest wyszukiwarka Geneteka, która gromadzi ponad 20 milionów indeksów z całej Polski. Dostępne są również bazy, gdzie znajdziemy skany akt metrykalnych. Najbardziej popularna to szukajwarchiwach.gov.pl, gdzie znajduje się ponad 40 milionów skanów.

Jak krok po kroku stworzyć drzewo genealogiczne?

  • Zapisz wszystko, co wiesz
  • Rozrysuj drzewo genealogiczne
  • Sprawdź domowe archiwa
  • Przepytaj najbliższych krewnych
  • Idź (wirtualnie) na cmentarz
  • Rozpocznij poszukiwania online

Rodzinne zdjęcia

Historyczne momenty w życiu warto uwiecznić zdjęciami, które za kilkadziesiąt lat kolejne pokolenia będą mogły przechowywać w domowym archiwum. Pandemia, która opanowała cały świat, jest jednym z takich wydarzeń.

„Wirus nam nie podskoczy” - akcja fotografa z Sieradza

Zrozumiał to fotograf z Sieradza, Tomasz Jurewicz. Postanowił zatrzymać w kadrze mieszkańców swojego rodzinnego miasta i okolic. Zaproponował, by pozowali na balkonach, w oknach i ogrodach.

Napisałem post i nie musiałem długo czekać na odzew. Praktycznie po kilku chwilach miałem pierwsze zgłoszenia. Oczywiście mam specjalny obiektyw, żebym nie musiał podchodzić do ludzi i zachować warunki ostrożności

– opowiadał Tomasz Jurewicz.

Balkonowi modele i modelki zdjęcia dostają za darmo. Do projektu „Wirus nam nie podskoczy” pozowało prawie sto rodzin.

Przyszło mi przez myśl, żeby zrobić coś w rodzaju albumu. Odnaleźć też znajomych i po latach z sentymentem odgrzebać stare zdjęcia

- przyznała Alicja Hołubowicz, uczestniczka projektu.

Jak wyglądały balkonowe sesje? Zobaczcie wideo.

''Fotograf czasu kwarantanny'', reporter: Marta Buchla

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Autor: Nastazja Bloch

podziel się:

Pozostałe wiadomości