Śmierć polskiego żołnierza
Szeregowy Mateusz Sitek został ugodzony nożem w okolicę klatki piersiowej 28 maja, gdy odbywał służbę na granicy w okolicach Dubicz Cerkiewnych. 21-latek został przewieziony do szpitala w Hajnówce, gdzie przeszedł operację, a następnie przetransportowano go do Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie. Niestety, młody żołnierz zmarł, dlatego wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz odznaczył go "Złotym Medalem za Zasługi dla Obronności Kraju".
Marsz pamięci w Hajnówce
Z inicjatywy rolnika Huberta Ojdana zorganizowano marsz pamięci zmarłego żołnierza. Ulicami Hajnówki przeszli mieszkańcy miasta, którzy chcieli w ten sposób podziękować żołnierzowi za jego służbę. Marsz odbywał się pod hasłem "Murem za polskim mundurem".
- Bardzo chcielibyśmy wesprzeć rodzinę zmarłego żołnierza. Chcemy też uczcić go jako bohatera - powiedziała mieszkanka Hajnówki. - Chciałbym oddać cześć przede wszystkim temu żołnierzowi, który oddał życie w obronie granic, w obronie polskiej i nas. I to uważam mój obowiązek - dodał jeden z mężczyzn. - Myślę, że wszyscy, którzy są na granicy muszą czuć to. Jesteśmy z wami - zapewnił inny.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Trudy pracy służb mundurowych na granicy polsko-białoruskiej. "Podstawowym problemem jest lęk"
- Strażnik graniczny podczas urlopu ruszył na ratunek tonącym dziewczynkom. Nikt mu nie pomógł
- Podróżna zauważyła, że jej syn nie oddycha. Natychmiast pobiegła do pawilonu odpraw
Autor: Zofia Wierzcholska
Źródło zdjęcia głównego: Michał Woźniak/East News