Wielka Brytania. Członkowie rodziny 10-letniej Sary zostali aresztowani pod zarzutem morderstwa
Ta wstrząsająca historia ma swój początek 9 sierpnia, kiedy to 41-letni Urfan Sh. wraz z 29-letnią partnerką Beinash B., 28-letnim bratem oraz pięciorgiem dzieci uciekł z zamieszkiwanego pod Londynem domu do Pakistanu. Mężczyzna następnie miał zadzwonić do brytyjskich służb ratunkowych i poinformować o tym, że w opuszczonym mieszkaniu zostało ciało jego 10-letniej córki Sary Sharif, która była owocem zakończonego w 2017 roku małżeństwa z żyjącą na co dzień w Anglii 36-letnią Polką - Olgą Sh. 41-latek przekonywał, że dziewczynka zmarła w wyniku wypadku, jednak wyniki sekcji zwłok, choć nie wskazały dokładnej przyczyny śmierci, pozwoliły odkryć na ciele dziecka "liczne i rozległe obrażenia, które prawdopodobnie były zadawane przez dłuższy czas".
Urfan Sh. przez miesiąc ukrywał się wraz z rodziną w Pakistanie, gdzie szukała go również lokalna policja. Tydzień temu wraz z partnerką opublikował w sieci nagranie, na którym macocha Sary wyraża chęć współpracy z brytyjskimi służbami i ponownie deklaruje, że śmierć 10-latki była spowodowana nieszczęśliwym wypadkiem. W poniedziałek, 11 września, pakistańscy funkcjonariusze namierzyli mieszkające u dziadka dzieci 41-latka. Wśród nich nie zabrakło 13-letniego rodzonego brata zmarłej dziewczynki, który jest synem 36-letniej Polki. Pozostałe maluchy to pociechy Urfana Sh. ze związku z obecną partnerką. Nieletni trafili do państwowego domu opieki.
Jak podaje BBC, w środę, 13 września, ojciec Sary, jego brat oraz konkubina mieli z własnej woli wrócić do Wielkiej Brytanii. Na lotnisku towarzyszyła im grupa osób, prawdopodobnie policjantów. Bliscy zmarłej 10-latki zostali przechwyceni przez służby.
- Dwaj mężczyźni w wieku 41 i 28 lat oraz kobieta w wieku 29 lat zostali aresztowani pod zarzutem morderstwa po opuszczeniu pokładu samolotu lecącego z Dubaju. Obecnie przebywają w areszcie i zostaną przesłuchani w odpowiednim czasie - poinformowali przedstawiciele policji hrabstwa Surrey.
Historia rodzinna 10-letniej Sary
10-letnia Sara oraz jej 13-letni brat to dzieci Olgi Sh. oraz Urfana Sh. Małżeństwo Polki i Pakistańczyka trwało od 2009 do 2017 roku. Dwa lata po rozwodzie z niezrozumiałych przez matkę powodów decyzją sądu mężczyzna otrzymał wyłączną opiekę nad pociechami, które zamieszkały w zlokalizowanym w podlondyńskim Woking domu wraz z przyrodnim rodzeństwem oraz nową partnerką ojca. Od tego czasu matka widziała córkę tylko dwa razy, ponieważ Pakistańczyk miał skutecznie uniemożliwiać jej składanie częstszych wizyt. Kobieta do 2021 roku utrzymywała z dziewczynką stały kontakt telefoniczny i systematycznie otrzymywała jej zdjęcia. Później kontakt ten został ucięty pod wpływem macochy Sary.
Olga Sh. twierdzi, że były mąż stosował wobec niej przemoc fizyczną i psychiczną. Miał nawet wylać na ówczesną żonę olej i próbować podpalić płyn, przed czym powstrzymał go kuzyn.
Więcej informacji na stronie tvn24.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Matka zostawiła roczną córeczkę bez opieki i pojechała na wakacje. Dziecko nie żyje
- Były policjant okazał się seryjnym mordercą: "To jest sadysta z charakteru"
- 16-letni Eryk skatowany przez rówieśników. "To była egzekucja"
Autor: Berenika Olesińska
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: x-news/TVN