Czy wybory prezydenckie są ważne? Jest decyzja

Czy wybory prezydenckie są ważne?
Czy wybory prezydenckie są ważne?
Źródło: GettyImages/Pawel Kacperek
Czy wybory na prezydenta RP są ważne? Sprawę tę rozstrzygnęłakwestionowana Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. Posiedzenie było jawne i transmitowane w mediach. Jaka decyzja zapadła?
Kluczowe fakty:
  • Czy wybory prezydenckie są ważne? Kwestionowana Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego zdecydowała
  • Termin na składanie protestów wyborczych upłynął 16 czerwca br.
  • Uchwała Sądu Najwyższego w sprawie wyborów prezydenckich
DD_20250527_Palac_napisy
Pałac prezydencki (napisy)
Źródło: Dzień Dobry TVN

We wtorek, 1 lipca Sąd Najwyższy na posiedzeniu całej kwestionowanej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych zajął się kwestią ważności wyborów Prezydenta RP.

Zgodnie z przepisami o ważności wyboru Prezydenta RP Sąd Najwyższy rozstrzyga po rozpoznaniu wszystkich protestów wyborczych oraz na podstawie sprawozdania z wyborów przedstawionego przez Państwową Komisję Wyborczą.

Protesty wyborcze

1 czerwca, w II turze wyborów prezydenckich, popierany przez PiS Karol Nawrocki, zdobywając 50,89 proc. głosów, pokonał kandydata KO Rafała Trzaskowskiego, który uzyskał 49,11 proc. Wkrótce po II turze media zaczęły informować o nieprawidłowościach związanych z liczeniem głosów w niektórych komisjach. Informowano m.in. o przypadkach, gdy sami przedstawiciele obwodowych komisji zgłaszali post factum pomyłki polegające na odwrotnym przypisaniu głosów kandydatom - głosy oddane na Rafała Trzaskowskiego zostały przypisane Karolowi Nawrockiemu. Zdarzały się także przypadki nieprawidłowości na niekorzyść Nawrockiego. Termin na składanie protestów wyborczych upłynął 16 czerwca. Do Sądu Najwyższego wpłynęło ich blisko 54 tys. Zdecydowana większość została połączona do wspólnych rozpoznań. Rozpatrując protesty, kwestionowana Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego uznała, że doszło do nieprawidłowości przy liczeniu głosów lub wypełnianiu protokołów, ale nie miało to wpływu na ogólny wynik wyborów.

W poniedziałek, 30 czerwca prokurator generalny, minister sprawiedliwości Adam Bodnar, jako uczestnik postępowania, przekazał do Sądu Najwyższego stanowisko w przedmiocie ważności wyborów. Wniósł o wyłączenie wszystkich sędziów orzekających w tej izbie (Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych), powołanej do rozstrzygania w przedmiocie ważności wyborów. Jak przekazała jego rzeczniczka prokurator Anna Adamiak, konsekwencją tego stanowiska jest również wniosek o skierowanie sprawy ważności wyborów do orzekania przez Izbę Pracy i Ubezpieczeń Społecznych.

- W ocenie Adama Bodnara sędziowie, którzy zasiadają w Izbie Kontroli, nie spełniają kryterium niezawisłego sądu, a tym samym cała izba tych standardów niezawisłości nie spełnia - tłumaczyła.

Premier Donald Tusk pytany o orzeczenie Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, powiedział, że - zgodnie z uchwałą rządu - orzeczenie kwestionowanej izby będzie opublikowane z odpowiednią adnotacją.

- Każde orzeczenie tej izby, która jest kwestionowana, jest publikowane z dodatkową informacją o wadliwości powołania tej izby. Tak było w przypadku orzeczeń po wyborach do Parlamentu Europejskiego - wskazał szef rządu. - Od oceny tego, że wybory są ważne czy nieważne, jest Sąd Najwyższy. Źle się stało za czasów PiS, że o ważności wyborów decyduje ta izba - stwierdził premier Tusk.

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiedział, że jeśli SN podejmując uchwałę, nie stwierdzi nieważności wyborów prezydenta, bądź jeśli nie zajdą "żadne inne niespodziewane okoliczności", to na 6 sierpnia zwoła Zgromadzenie Narodowe, aby nowo wybrany prezydent Karol Nawrocki złożył przysięgę i objął urząd.

Decyzja w sprawie ważności wyborów prezydenckich

1.07 pełny skład kwestionowanej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, rozstrzygnął o ważności wyboru prezydenta RP. Posiedzenie odbyło się jawnie i było transmitowane.

- W związku z wniesionymi protestami, SN zwrócił się do PKW o opinię w zakresie 323 protestów. PKW wyraziła swoje zdanie w odniesieniu do wszystkich wezwań Sądu. PKW nie stwierdziła naruszeń prawa wyborczego, które mogły wywrzeć wpływ na wyniki głosowania i wynik wyborów - powiedział szef PKW Sylwester Marciniak.

Kwestionowana Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych uznała ważność wyborów prezydenckich.

Więcej informacji na tvn24.pl

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości