Amanda ujawniła kulisy konfliktu w "Hotelu Paradise". "Było mi bardzo żal" [TYLKO U NAS]

Amanda ujawniła kulisy konfliktu w "Hotelu Paradise". "Było mi bardzo żal"
Kulisy konfliktu Amandy w Hotelu Paradise. "Było mi mega przykro"
Źródło: Dzień Dobry TVN
Amanda, uczestniczka popularnego programu "Hotel Paradise", otwarcie opowiedziała o swoim powrocie do wilii, konflikcie z inną uczestniczką i braku wsparcia ze strony grupy. W wywiadzie opowiedziała o swoich trudnych doświadczeniach, które dotyczyły zarówno konkurencji, jak i relacji międzyludzkich.

Amanda o swoim powrocie i trudnych momentach

Amanda z "Hotelu Paradise" w szczerym wywiadzie opowiedziała o swoim konflikcie z Nataszą. Odczuwała, że uczestniczka miała do niej nieustanne pretensje.

- Jeżeli chodzi o powrót Nataszy, to ciężko mi powiedzieć, czy ona miała konkretnie problem i pretensje do mnie o to, że odpadła i ja wróciłam w jej miejsce, bo odczuwałam, że ona ma do mnie pretensje od pierwszego dnia, jak tam przyszłam - wskazała Amanda.

- Jak oglądam odcinki, to widzę niejednokrotnie komentarze, które padały z jej strony pod moim adresem i to nie były miłe słowa, chyba w ogóle miłe słowa tam w stosunku do mnie nie padły - dodała.

Amanda o niemiłych komentarzach i braku wsparcia

Amanda w rozmowie z Agnieszką Mrozińską z dziendobry.tvn.pl wyraziła także smutek z powodu braku wsparcia ze strony uczestników programu. Mówiła o wielu niemiłych komentarzach, które padały pod jej adresem i o tym, że nikt nie zareagował i nie stanął w jej obronie. To było dla niej bardzo trudne i przykre.

- Podczas oglądania zaskoczyło mnie na pewno to, jak jakaś poszczególna jednostka może zdominować grupę. I było mi bardzo żal, bo jak padały niemiłe komentarze w stosunku do innych uczestników. To tworzyła się afera, wyjaśnianie tej sprawy. Pod moim adresem padało wiele niemiłych komentarzy i nikt ani razu się za mną nie wstawił - powiedziała z żalem uczestniczka.

- To było trudne. Po pierwsze ciężko mi się oglądało i słuchało to, co inni mówią na mój temat, właśnie w szczególności dziewczyny, a po drugie było mi mega przykro, że inni uczestnicy tego słuchali - stwierdziła.

Amanda nie ukrywała, że ma żal do grupy, że nikt nie zareagował. - Nikt nie powiedział, że być może nie należałoby w taki sposób wypowiadać się o drugiej osobie z czystego szacunku - podsumowała.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości