Szymon Hołownia o roli ojca. "Faceci zawsze o swoim kieszonkowym bohaterstwie"

Tomasz Urbanek/East News
Szymon Hołownia
Szymon Hołownia i jego żona mają teraz szczęśliwy rodzinny czas. Niedawno w ich domu pojawiła się nowonarodzona córeczka Ela. Dziewczynka wniosła dużo radości do ich życia. Dumny tata napisał na swoim profilu na Instagramie, jakie obowiązki w związku z opieką nad maluchem należą do niego.

Szymon Hołownia - życie prywatne

Szymon Hołownia od 2016 roku jest mężem Urszuli Brzezińskiej-Hołowni. Kobieta jest pilotem myśliwca MiG-29 w stopniu porucznika w Siłach Powietrznych RP. Została uhonorowaną nagrodą Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych za udane lądowanie awaryjne z wyłączonymi silnikami.

Gwiazdy o związkach

Adrianna Eisenbach opowiedziała o związku z młodszym mężczyzną
Adrianna Eisenbach opowiedziała o związku z młodszym mężczyzną
Adrianna Eisenbach opowiedziała o związku z młodszym mężczyzną
Czy kary w związku mają sens?
Czy kary w związku mają sens?
Sandra Kubicka o związku z Baronem
Sandra Kubicka o związku z Baronem
Aktorskie małżeństwo ponad 30 lat razem
Aktorskie małżeństwo ponad 30 lat razem
Basia Ritz opowiedziała o kulisach swojego małżeństwa
Basia Ritz opowiedziała o kulisach swojego małżeństwa
 „Małżeństwo do poprawki”
„Małżeństwo do poprawki”

Samolot, którym lata żona Szymona Hołowni to rosyjski współczesny myśliwiec frontowy MiG-29. Może śledzić jednocześnie 10 celów i naprowadzać rakiety na jeden z nich. System opto-elektroniczny OEPrNk-29 o zasięgu śledzenia 18 km. Celownik nahełmowy Szczel-3UM który pozwala na szybkie wskazywanie celów do śledzenia systemowi radiolokacyjnemu i termicznemu.

Szymon Hołownia i Urszula Brzezińska-Hołownia są rodzicami dwóch córek - Marii, która aktualnie ma trzy latka i nowonarodzonej Eli.

Szymon Hołownia o roli ojca

Szymon Hołownia i jego żona ustalili jasny podział obowiązków przy opiece nad dzieckiem. Były prowadzący "Mam talent!" podzielił się swoimi doświadczeniami. W nowej rzeczywistości odnajduje się bowiem od kilku dni.

- W prawie istnieje co prawda - i dobrze - urlop ojcowski, ale przecież od bycia ojcem urlopu nie ma (i to też dobrze). :) Ja od jutra wracam już do fabryki, ale przecież znam swoją misję i zadania w naszym domowym podziale obowiązków. Nadal do mnie należy ogarnianie domu w znacznej części wymiarów (wyraźna preferencja: pranie, czynność znienawidzona: mycie podłóg), ogarnianie naszych psów, część zakupów, takie tam. Teraz dodatkowo dochodzi już codzienne kładzenie Marii spać, wraz z czytaniem, zawsze dwóch książeczek. No i dział techniczny obsługi noworodka - czytamy we wpisie Szymona Hołowni.

- Po tych paru dniach jestem naprawdę szczerze zachwycony tym, jaki postęp dokonał się przez tych parę ostatnich lat w dziedzinie laktatorów, wyparzaczy do butelek, podgrzewaczy do tychże, czy koszy do pieluch. Jestem bliski wysłania kwiatów zwłaszcza temu, kto wymyślił te wyparzacze, i już nie trzeba latać z czajnikiem i parzyć palców wyciągając butelki z miski sto osiem razy na dobę… Dzięki treningowi z Manią karmienie, przewijanie, czy usypianie (z Marią poznałem na wylot i do głębi prawdziwość jakże trafnego powiedzenia: "nie sztuka uśpić, sztuka odłożyć") - to już teraz sama przyjemność bycia z dzieckiem, kontaktu, bliskości... - kontynuował.

Szymon Hołownia o żonie

Jak na prawdziwego dżentelmena przystało, Szymon Hołownia nie ma zamiaru przypisywać sobie wszystkich zasług wychowawczych. Otwarcie przyznaje, że to jego żona panuje nad większością potrzeb małej Eli.

- No tak, ale faceci zawsze o swoim kieszonkowym bohaterstwie, podczas gdy wiadomo, że teraz zdecydowana większość pracy jest po stronie Uli. Nie ma słów, by wyrazić podziw dla miłości, którą okazuje Eli - podobnie przecież jak Marii - każdym gestem, każdym wstaniem w nocy, ona przecież jest dla tej kochanej Małej Istotki, dzięki więzi jaką budowały przez dziewięć miesięcy, wszystkim… Ps. Ula BARDZO nie lubi wrzucania jej zdjęć, ale zaryzykuję, bo w tym zalewie zła, każdy moment czystego piękna i dobra jest na wagę złota… - podsumował wpis Hołownia.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości