"Spencer" - premiera
Premierowy pokaz filmu "Spencer" odbył się podczas 78. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji i został nagrodzony gromkimi oklaskami. Polscy widzowie także mogą go oglądać. W piątek, 5 listopada, produkcja opowiadająca o losach księżnej Diany trafiła na ekrany. Za reżyserię odpowiada Pablo Larraín (twórca m.in. "Jackie" z Natalie Portman), a za scenariusz - Steven Knight.
Zobacz wideo: Kontrowersje wokół księżnej Diany
W filmie wystąpiła plejada gwiazd. Główną rolę otrzymała Kristen Stewart, dla której przepustką do kariery była saga "Zmierzch". Obok aktorki na ekranach zobaczymy m.in. Jacka Farthinga w roli księcia Karola, Stellę Gonet jako królową Elżbietę II czy Sally Hawkins jako Maggie.
"Spencer" - co wiemy o fabule?
Akcja przeniesie widzów do początków lat 90. XX w., którzy zobaczą, jak mogły wyglądać wydarzenia ze świąt Bożego Narodzenia w posiadłości Sandringham. To właśnie wtedy Diana Spencer podjęła decyzję o zakończeniu swojego małżeństwa z księciem Karolem. Ze scen trailera można wywnioskować, że była wówczas bardzo nieszczęśliwą kobietą.
"Spencer" - recenzje i opinie
Film w reżyserii Pabla Larraína spotkał się z pochlebnymi głosami wielu zagranicznych krytyków. Szeroko komentowana jest gra aktorska Kristen Stewart. Niektórzy spekulują, że może być kandydatką do Oscara.
Kristen Stewart wzbija się na wyżyny aktorstwa, skutecznie zrywając jakiekolwiek etykietki przyczepione przez poprzednie produkcje. Jest to jej – moim zdaniem – najlepsza rola, która jest mocnym kandydatem do przyszłorocznego Oscara.- brzmi recenzja Dawida Muszyńskiego na naekranie.pl.
Przybyła z Kalifornii Kristen Stewart okazuje się całkowicie przekonująca w roli tytułowej. Daje niezręczną i manieryczną rolę jako Diana, i jest to dokładnie takie, jakie być powinno. (…) Skutecznie oddaje agonię kobiety nieustannie indoktrynowanej i izolowanej. Kobiety, która czuje, że nie ma ucieczki i całkowicie straciła z oczu, kim naprawdę jest.- ocenił film "The Guardian".
"Spencer" to film nakręcony w duchu "Jackie" Larraína, dramatu z 2016 roku, w którym Natalie Portman znakomicie zagrała Jackie Kennedy tydzień po zabójstwie JFK. Myślałem, że "Jackie"to nokaut, a „Spencer”, którego bohaterka również przeżywa fatalny moment prawdy i swoistego przejścia, jest równie dobry. Może nawet lepszy- czytamy na "Variety".
Z opinii wynika więc, że zdecydowana większość dotychczasowych ocen jest pozytywna.
Zobacz też:
- Kultowy apartament z "Seksu w wielkim mieście" będzie do wynajęcia. Ile trzeba zapłacić za jedną noc?
- Kolejna śmierć podczas produkcji filmu. Nie żyje operator pracujący przy "Indiana Jones 5"
- Diana Ross powraca w wielkim stylu. W nowym albumie mówi światu "Thank You"
Autor: Dominika Czerniszewska
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN