Nikodem Rozbicki to jeden z bardziej uzdolnionych aktorów młodego pokolenia. Ostatnio czas dzieli między Polską a Stanami Zjednoczonymi. Powodem do dumy jest dla niego nie tylko kariera, ale również młodszy brat, Tymoteusz, który idzie w jego aktorskie ślady. O swojej więzi młodzi artyści opowiedzieli reporterce Dzień Dobry TVN.
Tymoteusz Rozbicki idzie w ślady brata
Nikodem Rozbicki ukończył studia w Instytucie Polityki Społecznej Uniwersytetu Warszawskiego, a także na Wydziale Aktorskim Warszawskiej Akademii Teatralnej. W 2023 roku postanowił wyjechać do Los Angeles, by rozwijać swoje artystyczne umiejętności.
- Siedzę w Stanach, aktualnie wróciłem do Polski i pracuję symultanicznie w zasadzie nad kilkoma projektami. Skończyłem właśnie robić film fabularny w Grecji. No i za chwilkę, dosłownie lada dzień, zaczynamy pracę nad trzecim sezonem serialu "Odwilż" - powiedział aktor.
W jego ślady poszedł Tymoteusz, który obecnie uczy się w Warszawskiej Szkole Filmowej. Nikodem wierzy w talent Tymka i bardzo mu kibicuje, ale początkowo odradzał młodszemu bratu tę ścieżkę kariery.
- Złośliwi mogliby pomyśleć, że nie chciałem mieć konkurencji, a rzeczywiście, patrząc na Tymka, konkurencja mogłaby być mocna (...). Ale zupełnie nie chodziło mi o to. Bardziej chodziło mi o to, że jest to zawód, który jest bardzo niewdzięczny, trudny i niełatwy. A Tymek ma piękną, wrażliwą duszę. I ciekawy byłem, jak sobie z tym poradzi, ale bardzo dzielnie zaczyna dojrzewać - wyjaśnił Nikodem Rozbicki.
Bracia nie obawiają się tego, że podzieli ich rywalizacja.
- Jesteśmy jednak inni. Bardziej bym tak sobie wizualizował, że może kiedyś los sprawi, że będziemy mogli na przykład zagrać braci, albo w ogóle zagrać w jednym filmie - stwierdził Nikodem.
Braterska więź Rozbickich
Choć Nikodem jest 9 lat starszy od brata, to mają bliską relację. Przyjaźnią się i wspierają.
- Braterskie relacje nie są takie bardzo proste, bo w tym jest bezgraniczna miłość, ale też wkrada się czasem jakaś taka nuta skrajna. I mieliśmy różne momenty, ale z Tymkiem rzeczywiście nasza relacja od zawsze była bardzo, bardzo bliska. Ja od najmłodszych lat opiekowałem się Tymkiem, często zostawaliśmy razem w domu, oglądaliśmy razem filmy, trochę się też biliśmy - powiedział Nikodem, dodając, że kiedyś brat podbił mu oko.
- Tak, bywały zapasy, raz nawet Nikodem prawie załaskotał mnie na śmierć - stwierdził Tymoteusz.
Cechą łączącą obu braci jest na pewno wrażliwość, choć obaj zgodnie przyznają, że więcej ma jej Tymoteusz.
- Lubię tworzyć historie w głowie i jakoś malować tę rzeczywistość, która mnie otacza - powiedział Tymek.
- Marzycielstwo też masz mocno rozwinięte, od najmłodszych lat pamiętam, że byłeś takim właśnie słodkim marzycielem - wyjawił Nikodem.
Co jeszcze łączy braci? Sprawdź w naszym materiale.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Co łączy Nikodema Rozbickiego z Agnieszką Dygant? "To bardzo długa już relacja"
- Nikodem Rozbicki chwali się zdjęciem z hollywoodzką gwiazdą. "Los Angeles przyniosło mi wiele wspaniałych przygód"
- Tymoteusz Rozbicki chce iść w ślady brata. Nikodem: "Odciągam go od tej koncepcji"
Autor: Izabela Dorf
Reporter: Aleksandra Rogowska-Lichnerowicz
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN