Justyna Kowalczyk-Tekieli po śmierci męża: "Wyłam jak pies, jak jakieś zranione zwierzę"

Justyna Kowalczyk-Tekieli 
Justyna Kowalczyk-Tekieli 
Źródło: NurPhoto/Getty Images
Justyna Kowalczyk-Tekieli po przeszło roku od śmierci męża udzieliła poruszającego wywiadu, w którym odniosła się do żałoby i pierwszych miesięcy po tragedii. - Wyprowadzanie życia na prostą nie było łatwe, kiedy wyzwaniem zaczynają być nawet zwykłe rzeczy - podkreśliła ceniona multimedalistka olimpijska i mama Huga.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Anna Kalczyńska, Andrzej Sołtysik, prowadzący Dzień Dobry TVN, Marta Blonkowska, autorka książki "Boska górka", Marta Bąkowska, dziecięcy psycholog kliniczny, Dorota Lipko, wdowa po muzyku Romualdzie Lipko.
Jak rozmawiać z dziećmi o umieraniu?
Jak wytłumaczyć dziecku, że bliska mu osoba nie żyje?
Źródło: Dzień Dobry TVN

Justyna Kowalczyk-Tekieli o życiu po śmierci męża

Kacper Tekiel, mąż Justyny Kowalczyk-Tekieli, zginął tragicznie 17 maja 2023 roku w Alpach Szwajcarskich. Teraz w rozmowie z Robertem Jałochą dla "Magazynu na Szczycie" opowiedziała o emocjach i przeżywaniu żałoby.

- Pozwoliłam sobie na wszystkie emocje. Niejednokrotnie w miejscu publicznym się rozbeczałam. Wyłam jak pies, jak jakieś zranione zwierzę, ale wiedziałam, że muszę to zrobić, dać na to przestrzeń. Jestem z siebie dumna, że nie uciekłam od tych emocji, dalej nie uciekam - przyznała multimedalistka.

Jak zaznaczyła, została rzucona pod ścianę, ale się nie poddała. - Mimo że na początku zdawało się, że świat się zawalił. Tylko gdy w końcu otworzyłam drzwi, to zobaczyłam, że świat idzie dalej, a ja mam wybór: idę z nim albo zostaję. A kiedy masz maleńkie dziecko, to już nie masz żadnego wyboru […]. Można byłoby się zamknąć na cmentarzu, przywiązać łańcuchami do nagrobka, ale to nie ma żadnego sensu. Poza tym byłoby zaprzeczeniem całej idei życia mojego męża, a ja jego idei życia nie mam najmniejszego zamiaru zaprzeczać, bo ona bardzo mi się podoba - zadeklarowała utytułowana biegaczka narciarska.

Justyna Kowalczyk-Tekieli: "Musiałam sobie poradzić z ogromną traumą"

Justyna Kowalczyk-Tekieli podczas wywiadu wspomniała również o samodzielnym macierzyństwie.

- Wyprowadzanie życia na prostą nie było łatwe, kiedy wyzwaniem zaczynają być nawet zwykłe rzeczy. Jak jest ta druga osoba, to dzielicie się obowiązkami, a tu nagle wszystko zostało na mojej głowie i jeszcze musiałam sobie poradzić z ogromną traumą. Oczywiście, mogłam oddać Hugo do żłobka, do opiekunki i sama uciec w jakąś aktywność, ale stwierdziłam, że nie zrobię mu tego i że nie będzie żadnych ucieczek - podsumowała sportsmenka.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości