Światowa premiera filmu "Back to Black"
W poniedziałek, 8 kwietnia w Londynie odbyła się uroczysta premiera produkcji "Back to Black". Tytuł filmu nawiązuje do wydanego w 2006 roku albumu "Back to Black", który przyniósł Amy Winehouse światową sławę. Wokalistka za tę płytę zdobyła aż pięć nagród Grammy, rekordową liczbę przyznaną kiedykolwiek artystce brytyjskiej podczas jednego rozdania.
- Ona była ikoną, to oczywiste. Mam nadzieję, że ludzie pójdą na ten film i zobaczą Amy Winehouse dziewczynę, kobietę, zanim stała się ikoną. Osobę, z której te wszystkie piosenki się narodziły. Myślę, że to jest niezwykłe w naszym filmie. Dla mnie najważniejsze jest, by ludzie, którzy ją kochają, poczuli ją i jej spuściznę w taki sposób, w jaki ona by chciała - powiedziała Marisa Abela, aktorka, która wciela się w postać Amy.
Mimo komercyjnego sukcesu i wielu nagród Winehouse zmagała się z uzależnieniem od alkoholu i narkotyków. Zmarła w 2011 roku w wyniku zatrucia alkoholowego.
- Mam poczucie, że tuż po jej śmierci dokonano takiego podziału na jej życie i jej śmierć. Tragiczny los Amy i bycie w pewnym sensie ofiarą przyćmiło jej geniusz jako autorki piosenek i wokalistki. Mam nadzieję, że ten film pomoże nam wrócić do docenienia tego, kim była i jaką muzykę tworzyła - podkreśliła reżyserka Sam Taylor-Johnson.
- Amy Winehouse śpiewała o swoim bólu i miała go w sobie. Przestała pisać piosenki, gdy usiłowała złagodzić ból alkoholem i narkotykami. To się tak naprawdę jej stało. Ona była wyjątkowa. Sam mam córki i myślę sobie, jakie to potwornie smutne. To opowieść o młodej dziewczynie, jej tragicznej historii, pomimo której nagrywała świetne utwory. To, co nam zostawiła, jest nadzwyczajne, ale myślę, że i tak wolałaby być szczęśliwa z nami tutaj – stwierdził Giles Martin, producent muzyczny.
Amy Winehouse w oczach polskich fanów
Film o jednej z najpopularniejszych artystek młodego pokolenia będziemy mogli oglądać w kinach już od 19 kwietnia.
- Szczerość czyniła ją wyjątkową. Zrobiła fantastyczną karierę na swoich zasadach. Te piosenki to jest naprawdę ścieżka dźwiękowej życia. Jak przeczytamy, bo być może do tej pory nie zwracaliśmy na to uwagę, tekst do "Back to Black", to jest w zasadzie pół jej dorosłego życia w jednej piosence. I myślę, że ta szczerość, ta autentyczność to jest rzecz, która ciągle wygrywa. Tu mamy pewną uniwersalność przekazu, w przypadku Amy Winehouse też taką, która jest ponadczasowa – tłumaczył Piotr Metz, dziennikarz muzyczny.
Niestety na niesamowitej ścieżce kariery Amy nie było osoby, która byłaby dla niej wsparciem w trudnych chwilach. Artystka odreagowywała stres i problemy, sięgając po używki.
- Zabrakło kogoś, kto zaopiekuje się Amy, kto zrozumie złożoność jej sytuacji. Została tak naprawdę sama, ponieważ była jeszcze osobą dosyć buńczuczną, jeżeli chodzi o kontakty z wytwórnią płytową, z menadżerami, zawsze tupała nogą i robiła wszystko po swojemu, to w którymś momencie wszyscy trochę eksploatowali ją bardziej, niż jej pomagali. Tam był potrzebny ktoś, kto potrafi naprawdę zaopiekować się, a nie myśleć tylko o następnej płycie, którą trzeba szybko wydać i pojechać trasę koncertową – podsumował gość Dzień Dobry TVN.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Open'er Festival 2024. Poznaliśmy już 10 artystów. Kogo zobaczymy na festiwalu?
- Dominik Abus i Iga Muszakowska o początkach związku "Fnansowo i życiowo byłem na samym dnie"
- "Mój jest ten kawałek podłogi" na scenie Dzień Dobry TVN
Autor: Nastazja Bloch
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN