"Czas na Show. Drag Me Out" od kulis. "To nie jest nasze ostatnie słowo. My dopiero zaczynamy krzyczeć"

"Czas na show. Drag me Out" za kulisami 1. odcinka
"Czas na show. Drag me Out" za kulisami 1. odcinka
Jurorzy “Czas na show. Drag me out”
Jurorzy “Czas na show. Drag me out”
Rewelacyjny serial o polskich drag queens
Rewelacyjny serial o polskich drag queens
Alexis Saint-Pete – sztuka bycia drag queen
Alexis Saint-Pete – sztuka bycia drag queen
"Nago. Głośno. Dumnie". Paweł i jego droga do bycia drag queen
"Nago. Głośno. Dumnie". Paweł i jego droga do bycia drag queen
Pierwszy odcinek "Czas na Show. Drag Me Out" już za nami, dlatego pokażemy wam, czego nie zarejestrowały kamery telewizji. Reporter dziendobry.tvn.pl Oskar Netkowski zajrzał za kulisy programu, by uchylić widzom rąbka tajemnicy. Jak wyglądała praca na planie produkcji?

"Czas na Show. Drag Me Out" od kulis

Zarówno dla sześciu drag mentorek, jak i ich podopiecznych, pierwsze wspólne chwile na planie były wyjątkowo emocjonujące. Niektórzy nawet marzyli, by zniknąć pod maską.

- Jestem bardzo spięty, ale jak widzę swoją twarz to i tak nikt mnie nie pozna - powiedział przerażony początkami w roli drag Kamil Szymczak. - U mnie emocje są super, chcę żeby Kamil już zobaczyć swoją nową twarz. Czuję determinację, bo mój partner też jest zdeterminowany, żeby zajść bardzo daleko - dodała jego drag mentorka, Shady Lady.

Niektórzy podeszli do sprawy brawurowo. Choć nie brakowało przejęcia, już na początku pojawiała się ekscytacja. - Żałuję, że Playboy nie jest już wydawany, bo jak skończymy, to redaktor naczelny dzwoniłby dniami i nocami - powiedział Michał Mikołajczak. - Po powrocie do domu powiedział, że docenia mój zawód i chodzenie w szpilkach i make-upie. Więc cieszę się, że zobaczył, że to nie takie "hop siup" - dodała partnerka aktora, Edyta Zając.

"Czas na Show. Drag Me Out" oczami uczestników

Ekipa jurorska i prowadząca stanęła przed nie lada wyzwaniem, wprowadzając widzów w świat drag. To sztuka, która dotąd nie była powszechne w odbiorze komercyjnym w Polsce. - Ten program jest dla mnie o celebrowaniu dragu, żeby się nim smakować, żeby dać w mainstreamie coś, czego jeszcze nie było. Warto jest się przyglądać polskiemu dragowi. To nie jest nasze ostatnie słowo. My dopiero zaczynamy krzyczeć - stwierdziła drag mentorka Twoja Stara.

Mery Spolsky pierwszy raz w życiu sprawdziła się w roli prowadzącej. Co prawda ze sceną jest za pan brat, ale nie w tym wymiarze. Jak czuje się na początku swojej drogi? - Drag Queens miałam okazję poznać na różnych show albo w swoich klipach, a uczestników poznaję pierwszy raz. Jest to stresujące, bo nie chciałabym przekroczyć pewnych granic. Jestem Mery Spolsky znana z przesady, więc przesadzić mogę czasami - mówiła.

- Tych emocji jest dużo, każdy jest podekscytowany. Liczymy na to, że uczestnicy staną na wysokości zadania i pokażą, jak wysoki jest poziom dragu. Trochę zazdroszczę uczestnikom, że mogą być uczeni tej sztuki dragu i wyrażania się w niej. Zazdroszczę, że wizerunkowo to też same petardy - podsumował Michał Szpak.

Drugi odcinek "Czas na show. Drag me out" będzie miał swoją premierę 12 marca o godz. 21:35 w TVN oraz na Playerze.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Reporter: Oskar Netkowski

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana