Aida Kosojan-Przybysz i Beata Sadowska przyjaźnią się od ponad 20 lat. "Jesteśmy ze sobą połączone"

Źródło: Dzień Dobry TVN
Wielka siła kobiecej przyjaźni
Wielka siła kobiecej przyjaźni
Janusz Kamiński o przyjaźni ze Stevenem Spielbergiem
Janusz Kamiński o przyjaźni ze Stevenem Spielbergiem
Przyjaciółki z PWST
Przyjaciółki z PWST
Przyjaciółki w życiu i na planie
Przyjaciółki w życiu i na planie
Przyjaciółki z Warszawy
Przyjaciółki z Warszawy
Aida Kosojan-Przybysz i Beata Sadowska przyjaźnią się od ponad 20 lat. Wizjonerkę z dziennikarką połączyło pewne nagranie i pies w garderobie. Co cenią w sobie najbardziej? Jak pielęgnują swoją relację? O tym opowiedziały w Dzień Dobry TVN.

Beata Sadowska i Aida Kosojan-Przybysz. Jak narodziła się ich przyjaźń?

Dziennikarka i wizjonerka poznały w czasie realizacji programu telewizyjnego.

- Potem, jak bym miała powiedzieć, jak z takiej oficjalnej wizyty (przeszło) do przyjaźni - nie wiem. To było coś tak naturalnego, że to się po prostu wydarzyło. Nie jestem w stanie podać żadnych punktów zwrotnych - powiedziała Beata Sadowska. Swój udział w tym, że zostały przyjaciółkami miał pies dziennikarki, który był wtedy w studiu. - Bardzo mnie to ujęło. Zobaczyłam coś takiego po raz pierwszy, bo teraz wszyscy psa jako swojego przyjaciela, zabierają wszędzie. To było w miejscu, gdzie się kobiety malują, przebierają. Ten pies patrzył na Beatę takimi oczami, jakby Beata była miłością jego życia - wspominała Aida Kosojan-Przybysz.

Relacja trwa już 22 lata. - Znamy się jak łyse konie, na dobre i na złe. Natomiast nie zapomnę, codziennie ze sobą rozmawiamy przez telefon, jechałam samochodem. Aida gada ze mną tak, jak gadała ze mną przez 15, 16, 17 lat, coś mruczy: co ty tak mruczysz, co ty tam widzisz? Ja tu widzę dziecko. Mówię: Jezu Maria, nic się nie da przed tobą ukryć. Ja byłam w ciąży, o czym wiedziałam ja i Paweł, byłam w trzecim miesiącu ciąży, ale okazuje się, że Aida też wiedziała - wyznała Beata Sadowska.

- Jesteśmy po prostu ze sobą połączone, zresztą jestem chrzestną matką tego dziecka, które się narodziło - dodała Aida Kosojan-Przybysz.

Czy prawdziwa przyjaźń istnieje?

W ostatnim czasie słowo "przyjaciel" jest nadużywane. Zdarza się, że tym określeniem nazywamy osoby, które znamy bardzo krótko i bardzo słabo.

- My już z Aidą się śmiejemy, że jesteśmy w takim wieku, że nie musimy, a możemy, nie musimy, a chcemy. Jeżeli ja mam [...] czas wolny, przestrzeń dla siebie, to chcę ten czas, tę przestrzeń dzielić z kimś, na kim mi zależy, z kim mam o czym pogadać, kto jest mi bliski. Już dawno wyrosłam z tych takich pseudo-znajomości, kawek, które nic nie znaczą - stwierdziła Beata Sadowska. Jak dodała, czas jest najcenniejszy. - Dlatego, jeśli mam ten czas, to chcę go spędzić z Aidą, bo to jest prawdziwe, autentyczne - podkreśliła nasza gościni.

Aida Kosojan-Przybysz jest zdania, że prawdziwy przyjaciel to "lustro bez oceny". - Przyjmuje cię takim, jakim jesteś. Jedno z najważniejszych słów w moim życiu to jest tolerancja. Przyjechałam z obcego kraju, znalazłam się tutaj w nowym miejscu. Mam ogromne szczęście, bo spotykając ludzi, [...], to widzę, że ludzie łączą się oczami. Miłość jest jak zapach, przyjaźń jest jak zapach, ludzie po prostu czują siebie nawzajem - podsumowała.

Czy obie panie kiedyś się ze sobą pokłóciły? Dowiecie się tego z dalszej części rozmowy.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz na platformie Player.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor: Katarzyna Oleksik

Źródło zdjęcia głównego: Michał Żebrowski/East News

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
Materiał promocyjny

Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana