Jakub Rzeźniczak i Magdalena Stępień mierzą się z ogromną stratą i niewyobrażalnym bólem. Choć ich syna nie ma już na tym świecie, to oni nigdy o nim nie zapomną.
Choroba syna Magdaleny Stępień i Jakuba Rzeźniczaka
Oliwier Rzeźniczak urodził się 16 lipca 2021 roku. Po kilku miesiącach jego rodzice usłyszeli tragiczną diagnozę. Lekarze wykryli u niemowlęcia 12-centymetrowergo guza wątroby. Chłopczyk przeszedł chemioterapię, ale leczenie nie przyniosło zamierzonych efektów. Medycy w Polsce dawali mu zaledwie 2 proc. szans na przeżycie.
Magdalena Stępień postanowiła walczyć o zdrowie syna, dlatego założyła zbiórkę pieniędzy na wylot do Izraela. W jednej z tamtejszych klinik specjaliści podjęli się opieki nad maluchem. Rodzice Oliwiera do ostatniego momentu wierzyli, że wydarzy się cud, który uratuje ich dziecko. Niestety, chłopiec zmarł 27 lipca 2022 roku.
- Choroba Oliwierka szybko rozprzestrzeniła się i zabrała naszego Aniołka tutaj, na Ziemi Świętej, w Izraelu. Czujemy niewyobrażalny ból, ale i ogromną wdzięczność, za każdy dzień jego życia. Było tych dni dokładnie 376. (...) Dziękujemy za wszelkie dobro, które od was płynęło. Jesteśmy za to bardzo wdzięczni. Rodzice Oliwierka. Magda i Kuba - napisali wówczas na Instagramie Rzeźniczak i Stępień.
Niedawno chłopiec obchodziłby 3. urodziny. 16 lipca jego mama pokazała w mediach społecznościowych pamiątkową fotografię z pociechą.
- Dziś skończyłbyś 3 latka. Ciężko mi w to uwierzyć, że już tyle czasu nie ma Ciebie obok mnie. Jak ja to wszystko przeżyłam? Sama chwilami nie wiem! Jak wyobrażałam sobie te kolejne dni, miesiące, lata bez Ciebie, zaraz po Twoim odejściu? Bałam się, czy sobie poradzę, ale Ty zadbałeś o wszystko: o zdrowie, pracę, ludzi, tak abym nie była sama, abym czuła się zaopiekowana. Zesłałeś mi dużo dobra, za które każdego dnia, patrząc w niebo, jestem wdzięczna - napisała w poście i dodała, że wciąż w jej sercu jest ogromna pusta po stracie ukochanego dziecka.
Oliwier Rzeźniczak zmarł 2 lata temu
Pamięć o chłopcu nie przemija. W drugą rocznicę śmierci Oliwierka jego rodzice podzielili się swoimi refleksjami.
- Dwa lata. W części serca smutek, żal już na zawsze. Tata pamięta. Nie wspominam Oliwierka tutaj, bo cały czas wiąże się to z ogromnym bólem. Każde zdjęcie, wspominanie jest dla mnie ciężkim przeżyciem. Wiem, że wiele z Was pamięta i dziękuję za to, ale wasze wiadomości, wspominanie Oliwierka w komentarzach, nie pomagają mi. Sprawiają, że wracają obrazy sprzed dwóch lat. Synku, spoczywaj w spokoju. Kocham Cię - napisał Jakub Rzeźniczak.
Magdalena Stępień opublikowała zdjęcie syna na InstaStory i opatrzyła je krótkim opisem.
- 27.07.2022. 2 lata, tak trudno w to uwierzyć. Dziękuję za siłę, synku. Dałam radę - podkreśliła.
Mama Oliwiera w listopadzie 2022 roku, 3 miesiące po śmierci dziecka, pojawiła się w Dzień Dobry TVN. W rozmowie z Małgorzatą Ohme wyznała, że wierzy, że chłopiec opiekuje się nią z góry.
- Odkąd on odszedł, widzę jego działania. Może działa poprzez ludzi. Może dla niektórych to jest jakaś fantazja, ale ja to widzę. On działa poprzez ludzi. Widzę, co dzieje się w moim życiu, układa się, jakkolwiek to brzmi. Mam pracę, cieszę się z niej. Zrobiłam wszelkie badania, jestem zdrowa. Jestem wdzięczna za takie małe rzeczy, za to, że codziennie się budzę, za to, że mogę nieść dobro ludziom, który będą tego potrzebować. (...) Śni mi się bardzo często i za każdym razem, jak mi się śni, to zdarza się coś dobrego. Czuwa nade mną i jestem mu za to wdzięczna - powiedziała Magdalena.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Magda Stępień wspomina śmierć synka. "Gdybym wiedziała, że to są ostatnie godziny, w życiu bym nie poszła spać"
- Magdalena Stępień zaapelowała do kobiet: "Bądźcie sobą, bądźcie wyjątkowe!"
- Magdalena Stępień odpowiada hejterom w bardzo szczerym wpisie. "Nigdy nie ukrywałam faktów"
Autor: Justyna Piąsta
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN, Ola Skowron/East News