Ilość świątecznych ozdób na tym podwórku robi wrażenie. "To jest jak narkotyk"

Świąteczny dom w Chełmku
Rodzina z Chełmka gotowa na święta
Źródło: Dzień Dobry TVN
Bogusław i Katarzyna Mamcarczyk są miłośnikami Bożego Narodzenia. Świąteczne ozdoby wokół ich domu zwracają uwagę przechodniów i na wszystkich robią wrażenie. Teraz w Dzień Dobry TVN małżeństwo opowiedziało o swojej pasji.

Miłość do ozdób świątecznych

Bogusław Mamcarczyk z żoną Kasią z Chełmka w Małopolsce to pasjonaci bożonarodzeniowych iluminacji. Co roku rozświetlają swój dom setkami figur i tysiącami lampek. Jest końcówka listopada, a oni już są gotowi na święta.

- 9 lat świecimy. Żona jest tutaj choreografem całej tej iluminacji, ja od strony technicznej bardziej. (...) To jest wciągające bardzo. To jest jak narkotyk myślę. Śmieją się nawet ze mnie znajomi, że za chwilę działki mi braknie, bo ja bardzo lubię Boże Narodzenie. (...) Żona zawsze śmieje się ze mnie, że są 2 etapy w moim życiu w ciągu roku - są to Święta Bożego Narodzenia i są to wakacje. Na święta jestem gotowy zawsze - wyznał Bogusław Mamcarczyk w Dzień Dobry TVN.

Najbardziej przyozdobiony dom

Państwo Mamcarczyk mają na podwórku ponad 100 różnorodnych figur, w tym ponad 20 Świętych Mikołajów. Sprowadzają je z różnych miejsc na świecie. Mają rzeczy z USA, Anglii, Norwegii czy Niemiec. Przed świętami swój dom przyozdabiają tygodniami, ponieważ nie są w stanie zrobić tego za jednym razem.

- Ubieranie domu nas bardzo cieszy i dobrze się przy tym bawimy z mężem. (...) My mamy ciągle wrażenie, że tutaj są puste miejsca jeszcze, że brakuje tutaj ozdób, ale (...) to już nie jest fascynacja, to jest choroba. Ale możemy chorować - dodała Katarzyna Mamcarczyk.

Zobacz także:

sposób na wnętrze
sposób na wnętrze
podziel się:

Pozostałe wiadomości