Zarabia na (nie)spaniu. Dorobił się na tym fortuny. "To trochę, jak praca zmianowa"

Jakey Boehm zarabia w internecie na spaniu
Źródło: Dzień Dobry TVN
Zarabia na (nie)spaniu
Zarabia na (nie)spaniu
Najdziwniejsze rzeczy na których można zarobić w sieci
Najdziwniejsze rzeczy na których można zarobić w sieci
Influencerzy – na czym polega ich codzienna praca
Influencerzy – na czym polega ich codzienna praca
Silver influencerzy idą jak burza
Silver influencerzy idą jak burza
Martyna Wojciechowska Influencerką Roku
Martyna Wojciechowska Influencerką Roku
Pieniądze w sieci można zarobić na wiele sposobów. W ostatnim czasie głośno zrobiło się o pewnym Australijczyku, który dorobił się na pokazywaniu w internecie tego, jak śpi. Dlaczego takie nietypowe inicjatywy cieszą się tak dużym zainteresowaniem? O tym w Dzień Dobry TVN porozmawialiśmy z Miłoszem Brzezińskim, konsultantem rozwoju osobistego, autorem książek.

Jakey Boehm zarabia pieniądze na sapaniu

Jakey Boehm ma 28 lat i nazywa siebie senfluencerem, ponieważ każdej nocy, kiedy kładzie się spać, uruchamia w internecie relację na żywo. Ma już milion obserwujących, a część z nich płaci, żeby tylko nie zasnął. Internauci świetnie się bawią, kontrolując pokój tiktokera, uruchamiają różne efekty, które wybudzają go ze snu.

Mężczyzna z rozmowie z naszą reporterką wyznał, że pomysł, aby właśnie w ten sposób zarabiać na życie, przyszedł mu do głowy po rozstaniu z dziewczyną. - Przechodziłem bardzo trudny czas w swoim życiu. Miałem depresję. Zacząłem korzystać z TikToka, żeby zająć czymś myśli, może poznać nowych ludzi, a skończyło się na doświadczeniu, które zmieniło moje życie na zawsze - powiedział.

Jakey Boehm dodał, że kiedy zaczynał, ludzie budzili go kilka razy i mógł złapać trochę snu. - Później stało się to grą i wyzwaniem, żeby nie pozwolić mi zasnąć nawet na chwilę. Teraz każdej nocy wchodzę "na żywo" na 9-10 godzin i przez ten czas nie jestem w stanie zmrużyć oka. Kiedy kończę relację, mam 5-6 godzin na sen, więc funkcjonuje to trochę, jak praca zmianowa - tłumaczył.

Warto dodać, że w ten sposób mężczyzna zarabia ok. 50 tysięcy dolarów miesięcznie. Pieniędzmi dzieli się jednak z innymi. - Sam byłem kiedyś w sytuacji, kiedy mierzyłem się z depresją i lękami, dlatego wspieram finansowo organizacje zajmujące się zdrowiem psychicznym. Wspieram też innych twórców na TikToku. W każdym tygodniu staram się przeznaczyć 2-2,5 tysiąca dolarów na innych twórców, którzy zaczynają i chcą się rozwijać - dodał.

Jak zarabia się pieniądze w internecie?

28-letni Australijczyk nie jest jedynym influencerem, który zarabia pieniądze w nietypowy sposób. W sieci można znaleźć również osoby, które relacjonują, np. to jak jedzą. Są też tacy, którzy dzielą się praktyczną wiedzą. - Na przykład jak składają ubrania w szafie albo jak wyciskają pryszcze. To jest trochę pokłosie wielkiego oddalenia, które mamy. Czasem mówi się o mediach społecznościowych, że jest to taka konsolidacja samotników, którzy nie do końca mają wgląd w to, jak wyglądają życia innych ludzi - powiedział w Dzień Dobry TVN Miłosz Brzeziński, konsultant rozwoju osobistego, autor książek.

Nasz rozmówca dodał, że biznes wymyślony przez Australijczyka przekłada się nie tylko na jego zdrowie, ale także na życie społeczne. W jaki sposób? Dowiecie się tego z dalszej części rozmowy.

Miłosz Brzeziński
Najdziwniejsze rzeczy na których można zarobić w sieci
Źródło: Dzień Dobry TVN

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry Extra znajdziesz na platformie Player.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości