Jedyne takie myszki na świecie. Ich magiczna kraina różni się od świata, jaki znamy

Sytuacja na świecie ciągle jest niespokojna, ale istnieje magiczne miejsce, gdzie czas płynie wolniej i zupełnie inaczej. Aneta Rychter zaprosiła naszych widzów do Myszogrodu, czyli świata, który sama stworzyła. Znajdziemy tam myszy jej autorstwa oraz historie, które dla nich pisze. Wkrótce ukaże się jej książka o tych małych stworzeniach.

Ernest zaszył się w lesie, Florentyna szaleje na macie niczym Jane Fonda, Hieronim obchodzi hucznie imieniny, nie obyło się także bez ślubu! Te wszystkie wyjątkowe wydarzenia miały miejsce w Myszogrodzie - miejscu, które stworzyła Aneta Rychter. Jej bohaterami są małe, filcowe myszki.

Magiczny świat filcowanych myszek

Słuchając historii z mysiego świata można się rozmarzyć.

- Na początku była jedna mała śpiąca mała myszka. Później stwierdziłam, że filcowanie spodobało mi się tak bardzo, że będę robić to dalej. Dołączyły do niej kolejny myszki. Robiłam zdjęcia, żeby pokazywać moją twórczość w Internecie. I zaczęły się tworzyć się takie historyjki - wspominała Aneta Rychter w Dzień Dobry TVN.

Stworzenie Myszogrodu zajmuje bardzo dużo czasu, ale dla jego autorki jest to sama przyjemność.

- To ucieczka od codzienności - zapewniła nasza rozmówczyni.

Historie z Myszogródu trafią do książki

Opowieści Anety Rychter finalnie mają być książką. Teraz można je zobaczyć na stronie internetowej wmyszogrodzie.pl.

- Na początku zastanawiam się, jakie cechy charakteru chciałabym nadać myszkom, później powstaje filcowana postać, następnie jest imię, głaskanie po pyszczku i myszka trafia do krainy - tłumaczyła twórczyni Myszogrodu w rozmowie z Andrzejem Sołtysikiem i Anną Kalczyńską.

- Część opowiadań publikuję na swojej stronie. Ale w głowie mam już zakończenie książki - dodała Aneta Rychter.

Apel o adopcję myszek laboratoryjnych

Twórczyni Myszogrodu zachęcała naszych widzów do wspierania nie tylko myszy filcowanych, ale przede wszystkim tych prawdziwych, na których wykonuje się testy laboratoryjne.

- Fundacja Lab Rescue zajmuje się adopcją myszek, szczurów, świnek morskich, które trafiają do laboratoriów na badania. Zachęcam do zajrzenia na ich profil i być może do adopcji zwierzątek. Można też pomóc w ich transporcie - podkreślała Aneta Rychter.

13 grudnia nasza rozmówczyni planuje wystawę online. Z tej okazji przygotowała myszy na podobieństwo Jokera, Naomi Campbell i Audrey Hepburn.

Zobacz też:

Will Smith boi się myszy?

"Zakłamane jedzenie". Jakie są żywieniowe mity?

Coraz więcej Polaków ma depresję. Psychiatra: "Ludzie nie wytrzymują tempa życia"

Autor: Oskar Netkowski

podziel się:

Pozostałe wiadomości