Olsztyn. Zatrzymano mężczyznę podejrzanego o próbę gwałtu na dziewczynce poniżej 15 roku życia. Trwa weryfikacja, czy ten sam sprawca zaczepiał także dzieci na placu zabaw pod pretekstem poszukiwania zagubionych przedmiotów. Policja prosi o pomoc wszystkich świadków.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo.
Poprosił o pomoc, a potem próbował zgwałcić
W poniedziałek policja zatrzymała mężczyznę podejrzanego o próbę gwałtu na nieletniej. Sąd Rejonowy w Olsztynie zdecydował zaś o trzech miesiącach aresztu. Jak przekazuje Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski, sprawdza, czy był już wcześniej karany. Odbywał kare więzienia za podobne przestępstwa.
- Do sytuacji, za jaką usłyszał zarzuty, doszło 28 marca na terenach zielonych przy jednym z olsztyńskich osiedli. Dwie dziewczynki spacerowały tamtędy w godzinach wieczornych. Jedną z nich dorosły mężczyzna poprosił o pomoc w szukaniu zgubionej rzeczy. Gdy dziewczynka odeszła z nim na bok, przewrócił ją i usiłował zgwałcić – powiedział prokurator Brodowski.
Dziewczynce udało się uciec z objęć oprawcy. Chwile później dołączyła do koleżanki. Nastolatki poinformowały o zdarzeniu pierwsze napotkane osoby i poprosiły o poinformowanie policji.
Podejrzany nie przyznaje się do winy
Po kilku dniach podejrzany trafił w ręce policji. Prokurator przedstawił zatrzymanemu zarzut usiłowania zgwałcenia osoby poniżej 15 lat.
- Zatrzymany nie przyznał się i złożył wyjaśnienia – powiedział prokurator Brodowski.
Jak się okazuje, chwilę przed zdarzeniem w innych częściach miasta, krążyły niepokojące wieści, że w okolicach grasuje mężczyzna, który nagabuje dziewczynki, m.in. pod pretekstem pokazywania im kociąt czy też poszukiwania zagubionych przedmiotów.
Śledczy weryfikują powiązanie tych spraw, a wszystkich świadków proszą o pomoc.
- Każdy, kto był nagabywany, zaczepiany w okolicach m.in. placów zabaw i parków, proszony jest o zgłoszenie się na policję lub do prokuratury Olsztyn-Południe – powiedział rzecznik.
Za usiłowanie zgwałcenia osoby małoletniej poniżej 15 lat grozi nie mniej niż pięć lat więzienia.
Więcej przeczytasz na TVN24.pl
Zobacz także:
- 14-latek został zaatakowany i rozebrany na szkolnym korytarzu. Sprawą zajmuje się policja
- Leczą bez zweryfikowania dyplomów. "To bulwersujące"
- Nauczyciel miał molestować uczennice. "Nie chciały o tym rozmawiać"
Autor: Nastazja Bloch
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: piotr290/Getty Images