Jacek Jagódka podbija Hollywood
Jak to się stało, że kaskader pochodzący ze Stalowej Woli trafił do Hollywood? - Przez przypadek w zasadzie. Skończyłem finansowe studia, wyjechałem do Anglii grać w koszykówkę i wylądowałem na planie filmowym. I tak się wszystko zaczęło. Zaczęło się od pierwszego filmu - Tarzana, gdzie grali Samuel L. Jackson, Margot Robbie, Christopher Waltz - opowiadał na naszych kanapach.
Gość Dzień Dobry TVN obecnie jest w elitarnej grupie kaskaderskiej. Droga do niej nie była prosta. - Zajęło mi około czterech lat. (...) Musiałem zdać sześć różnych takich egzaminów z różnymi umiejętnościami. Na przykład czarny pas w sztukach walki, skakanie z wieży dziesięciometrowej, płetwonurek, pływanie, gimnastyka, trampolina, wyścigi na motorze, wyścigi na samochodzie - wymieniał.
Praca kaskadera
Sam Jacek nie miał żadnego poważnego wypadku, ale, jak podkreślił, te się zdarzają. - Miałem kolegę, który na "Szybkich i wściekłych" upadł. Musiał przelecieć przez szybę, wypaść z balkonu i miał być na linach zatrzymany nad betonem troszeczkę. I niestety jedna z lin się zerwała i uderzył głową. Do tej pory nie może pracować wcale - mówił kaskader.
Jacek dał popis swoich umiejętności w naszym studiu. Zobaczcie w materiale wideo.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Marcin Dorociński opisał zabawną sytuację ze spotkania z Tomem Cruisem. "Ja patrzę, że mam rozporek rozpięty"
- Polskie nazwiska w światowych filmach. "To jest historia o nieugiętości i parciu"
- Anne Hathaway wywołała burzę wyznaniem o zdarzeniu z przeszłości. "Bała się zareagować"
Autor: Michalina Kobla
Źródło zdjęcia głównego: Ola Skowron/East News