Maryla Rodowicz okradziona po koncercie. Nie uwierzycie, co zniknęło z jej garderoby

Maryla Rodowicz
Maryla Rodowicz okradziona po koncercie. Nie uwierzycie, co zniknęło z jej garderoby
Źródło: mwmedia
Maryla Rodowicz gościła w Wadowicach, gdzie zagrała koncert dla setek swoich fanów. W jego trakcie doszło do incydentu, który oburzył wokalistkę do tego stopnia, że postanowiła opisać go w mediach społecznościowych. Piosenkarka została bowiem okradziona. Co zginęło z jej garderoby?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Maryla Rodowicz
W kuchni z Marylą!
Źródło: Dzień Dobry TVN

Maryla Rodowicz okradziona w Wadowicach

Maryla Rodowicz od lat zachwyca doskonałą formą oraz talentem. Gwiazda zyskała nie tylko ogromną popularność, ale też miano nieoficjalnej "królowej rodzimej estrady". Mało kto nie zna jej największych przebojów, takich jak "Małgośka", "Sing Sing" czy "Niech żyje bal".

Artystka jest właśnie w trakcie trasy koncertowej, w ramach której zagrała między innymi w Wadowicach. Występ oraz to, co wydarzyło się po nim, zrelacjonowała na swoim profilu w mediach społecznościowych.

- To moja wczorajsza widownia w Wadowicach na rynku. Piękne dzieci, wszystkie generacje pod sceną. Było też gadu, gadu po koncercie z fanami. I oczywiście zdjęcia i przytulaski - napisała piosenkarka w poście zawierającym też jej zdjęcie z bardzo młodymi miłośnikami jej twórczości.

Podczas koncertu w Wadowicach wydarzyło się jednak coś, co położyło się cieniem na tym miłym wydarzeniu. Wokalistka została okradziona.

Nie do wiary, co padło łupem złodziei

Wadowicki koncert Maryli Rodowicz byłby zaliczony do udanych, gdyby nie przykry incydent, który spotkał artystkę. Okazuje się bowiem, że podczas gdy gwiazda była na scenie, do jej garderoby dostał się ktoś niepowołany i ją okradł. Co ciekawe, łupem nieproszonego gościa nie padło nic szczególnie cennego. Postanowił zabrać... popularny w tamtych stronach deser.

- Tak się cieszyłam na papieskie kremówki, ale ktoś mi je podprowadził z garderoby. No ludzie - oburzyła się w facebookowym wpisie piosenkarka.

Pod postem zaroiło się od komentarzy zatroskanych internautów. - Pani Marylko trzeba teraz uważać kogo się wpuszcza do garderoby, bo już jak w Wadowicach podprowadzili kremówki... Wstyd dla tych, co kremówki zabrali!!! - stwierdziła jedna z komentujących.

Na odpowiedź Maryli Rodowicz nie trzeba było długo czekać. - I najbardziej mi żal... wadowickich kremówek - podsumowała żartobliwie, nawiązując do tekstu jednej ze swoich piosenek.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości