Martyna Kaczmarek ostrzega przed piegami z henny
Martyna Kaczmarek to uczestniczka 11. edycji programu "Top Model". Influencerka swoim udziałem w show chciała pokazać, iż piękno nie ma związku z rozmiarem ubrań, jaki się nosi. 28-latka na swoich social mediach przekonuje inne kobiety do ciałopozytywności, a w swoich postach często pokazuje się nie tylko bez makijażu, ale i nie kryje "niedoskonałości" swojej sylwetki. Ostatnio Martyna podzieliła się zaskakującym zdjęciem swojej twarzy, na której wystąpiła silna reakcja alergiczna.
Modelka niedawno poddała się popularnemu zabiegowi kosmetycznemu, który z pozoru wydaje się mało inwazyjny. Influcerka zdecydowała się na piegi z henny, które miały dodać uroku jej policzkom. Jak się później okazało, produkt, którego użyto w salonie urody, nie był henną roślinną, a produktem, który silnie uczula i zawiera sztuczny zamiennik. Na buzi influencerki pojawiło się zaczerwienienie i opuchlizna, którą Martyna szybko skonsultowała z dermatologiem, o czym opowiedziała na swoim Instagramie.
- Uczuliło mnie PPD. Parafenylenodiamina. Jeśli robisz brwi/rzęsy u kosmetyczki z "henny" (nie tej prawdziwej, z roślin) lub farbujesz włosy na ciemno (i nie robisz tego farbami ziołowymi) to spotykasz się z tą substancją – przestrzegała modelka.
Silna reakcja alergiczna na sztuczną hennę
Według Martyny Kaczmarek podczas wizyty w salonie kosmetycznym wiele spraw poszło nie tak, jakby sobie tego życzyła. Nie wykonano próby uczuleniowej, produkt, z którego korzystano, w ogóle nie powinien znaleźć się na jej twarzy, a ból i pieczenie były sygnałem, że podczas zabiegu dzieje się coś złego.
Jak tłumaczyła była uczestniczka "Top Model" - sztuczna henna, która została wykorzystana do narysowania piegów, zawierała wysokie stężenie niebezpiecznego składnika zakazanego w Unii Europejskiej.
- I teraz wiesz… jak robisz brwi czy farbujesz włosy, to… i tak dotykamy skóry. Niebezpośrednio, ale tak. To oczywiście decyzja każdej/go z nas co robimy z naszym ciałem. Pamiętaj jednak, że jak swędzi głowa po położeniu farby, to "nie ma tak być". To znak od Twojego ciała, że coś jest nie tak. Twoje ciało jest mądre i zrobi wszystko, by Cię obronić! Uważajcie na siebie. Ale też nie czujcie, że musicie wiedzieć wszystko. Nie da się – dodała Martyna.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Wszyscy zwycięzcy "Top Model" - co teraz robią?
- "Top Model". Jak program zmienia uczestników?
- Martyna Kaczmarek o komentowaniu wyglądu innych osób. "Nigdy nie wiemy, jaka stoi historia"
Autor: Zofia Wierzcholska
Źródło zdjęcia głównego: MWMEDIA, instagram.com/martynakaczmarek/