Król Karol III otrzyma podwyżkę. Brytyjczycy są w szoku. "Nie zawsze mają co podać do jedzenia na stół"

Zmiany u brytyjskiej rodziny królewskiej. Już w 2025 roku publiczne finansowanie monarchii zwiększy się aż o 45 procent. Oznacza to, że rodzina króla Karola III otrzyma teraz nie 86, a 125 milionów dolarów. Nie wszystkim Brytyjczykom spodobały się ogłoszone zmiany.

Król Karol III otrzyma dużą podwyżkę

Członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej cieszą się ogromnym zainteresowaniem mediów na całym świecie. Windsorowie mają wielu zwolenników, choć niektórym obywatelom Wielkiej Brytanii przeszkadza, że żyją oni za pieniądze pozyskiwane od podatników.

Król Karol III oraz jego rodzina otrzymują od Brytyjczyków 86 milionów funtów rocznie. Ponadto kwota ta ma wzrosnąć i to już w 2025 roku. Jak informuje "The Guardian", Skarb Państwa Jego Królewskiej Mości ogłosił, że publiczne finansowanie monarchii zwiększy się o 45 procent.

Brytyjczycy są oburzeni

Ta zmiana oznacza, że brytyjska rodzina królewska zamiast 86 milionów, będzie otrzymywać z pieniędzy podatników aż 125 milionów funtów. Decyzja Skarbu Państwa wywołała poruszenie wśród obywateli i polityków. Głos w sprawie finansowania monarchii zabrał m.in. były minister Norman Baker.

- Żyjemy w czasach, kiedy ludzie nie zawsze mają co podać do jedzenia na stół, a coraz hojniej obdarowujemy rodzinę królewską, która jest rozdęta, jeśli chodzi o jej majątek - tłumaczył.

Rzecznika pałacu Buckingham odniosła się do ogłoszonych zmian. Rodzina królewska od lat otrzymywała tę samą kwotę, dlatego planowana podwyżka jest "koniecznością". Podkreśliła też, że jest to kwota tymczasowa, czyli do 2027 roku. Pieniądze zostaną przeznaczone m.in. remont samego pałacu.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji na Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Jak nosić pierścionki? Podpowiadamy! 
Materiał promocyjny

Jak nosić pierścionki? Podpowiadamy!