Dave Stewart o powstaniu Eurythmics
Dave Stewart w dzieciństwie chciał być piłkarzem. Musiał porzucić swoje marzenie o karierze w świecie futbolu, gdy podczas jednego z meczów złamał kolano w kilku miejscach.
- Po operacji poinformowano mnie, że nie będę mógł grać przez jakiś rok. To mnie załamało. I wtedy jakimś cudownym zbiegiem zdarzeń mój kuzyn z Ameryki przesłał mi paczkę. Był o 9 lat starszy i mieszkał w Memphis. Miał obsesję na punkcie Elvisa Presleya. W paczce były dwie płyty Elvisa i dwie pary jeansów ze sztruksem. Nigdy wcześniej takich nie widziałem. Na początku większe wrażenie zrobiły na mnie spodnie. Mniej więcej w tym samym czasie moja matka odeszła od ojca. Miałem więc w sobie różne skrajne emocje. A to idealna sytuacja do tworzenia muzyki - wyznał artysta.
Kilka lat później Dave stworzył Eurythmics, ale pierwsza płyta zespołu nie była wielkim sukcesem. Czy gwiazdor czuł rozczarowanie?
- Cóż, to była dziwna płyta. Nie brzmiała popowo, ale to było celowe. Chcieliśmy, żeby ten zespół był eksperymentem. Byliśmy tacy awangardowi. Nie zakładaliśmy, że podbijemy listy przebojów. Prawda jest taka, że ten album się nie sprzedał, a Annie się załamała i nie wiedziała co dalej. Pewnego dnia uległem wypadkowi samochodowemu. Kiedy obudziłem się po operacji, miałem określoną wizję swojej muzyki. Kupiłem mały syntezator i zestaw perkusyjny. W sypialni zacząłem tworzyć coś, co później okazało się być albumem "Sweet Dreams" - przyznał.
Historia piosenki "Sweet Dreams"
Utwór "Sweet Dreams" stał się jednym z największych hitów w historii muzyki. Po dziś dzień wielu artystów śpiewa ten utwór, powstają też covery. Jakie to uczucie dla kompozytora?
- Od pierwszego riffu tej piosenki wiedziałem, z czym się mierzę. Pamiętam ten moment, kiedy Annie leżała na podłodze, pogrążona w smutku. Usłyszała dźwięki tej piosenki i podskoczyła na równe nogi. Wiedziała, jak ja, co się za tym kryje. Zapytała, co to? To jest jakieś inne - wspominał Stewart.
Dave opowiedział również ciekawą historię związaną z tym utworem.
- Cała piosenka powstała w 30 minut. Tylko wytwórnia nie rozumiała nas na początku. Pytali, a gdzie tu refren Tym większy był szok, gdy nagle dowiedzieliśmy się, że jakiś DJ w Ameryce gra importowaną z Europy płytę. Zadzwonił do wytwórni i powiedział: "Hej, wiecie, że za każdym razem, gdy gram tę piosenkę, ludzie szaleją?". Nim dotarliśmy do Stanów, utwór był tam numerem jeden. Wszystko więc wydarzyło się niezwykle szybko i nagle rozmaici artyści zaczęli tworzyć różne wersje piosenki. Prawdziwy boom na covery "Sweet Dreams" pojawił się jednak wraz z nadejściem ery Internetu - stwierdził twórca grupy Eurythmics.
Całą rozmowę znajdziesz w materiale wideo.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz też na Player.pl.
Zobacz także:
- Natasza Urbańska rozpoczęła nowy etap w swojej karierze. "Myślę już o sobie coraz odważniej"
- Jennifer Lopez o rozwodzie z Benem Affleckiem: "Miałam naprawdę ciężki rok"
- Roksana Węgiel o pierwszym spotkaniu z teściami. "Zastanawiałam się, jak to będzie"
Autor: Justyna Piąsta
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN