Czat z Martyną Wojciechowską

Martyna Wojciechowska
Martyna Wojciechowska w kolumbijskim więzieniu
Martyna Wojciechowska odwiedziła studio Dzień Dobry TVN. Prowadząca program "Kobieta na krańcu świata" odpowiadała na czacie na pytania widzów. Co zdradziła?

Czat Martyną Wojciechowską

Martyna Wojciechowska: Dzień dobry, witam wszystkich. Tym razem nie z krańca świata ;) GRAVER:Jak zacząć wędrówki przyrodnicze i skąd na to wziąć? Martyna Wojciechowska: Pewnie najlepiej zarobić i jechać za swoje, bo to daje ogromną wolność. Ale z doświadczenia wiem też, że wcale nie trzeba mieć wielkiego majątku, żeby podróżować po Polsce i świecie. ~yeeezooo: Pani często płacze w swoich programach aż tak Panią wzruszają ludzie i ich los których Pani spotyka? Martyna Wojciechowska: No bez przesady! :) Dopiero raz w pierwszej serii płakałam kiedy boliwijska zapaśniczka Carmen leżała pokrwawiona na ringu. Ale faktycznie historie z którymi się stykam bywają bardzo wzruszające. Jak będzie w drugiej serii? Trzeba oglądać. ~adik1148: Ile będzie odcinków nowej serii "KNKŚ" i czy ostatni odcinek, tak jak w 1 serii, będzie o uczestniczkach konkursu "Na krańcu świata"? Martyna Wojciechowska: Łącznie będzie 10 odcinków, ostatni z uczestnikami bo tym razem mamy nie tylko dziewczyny, ale też panów. I to jakich! ;) ~piksel: Jakie było najmniej przyjemne wydarzenie w Pani karierze kierowcy rajdowego? Martyna Wojciechowska: Chyba kiedy bywałam świadkiem ciężkich wypadków, jak miało to miejsce na Rajdzie Dakar 2002. To naprawdę ciężka impreza :-( ~gremlinkaaaa: Jak wspomina Pani podróż do Japonii? Martyna Wojciechowska: Masakra! Z jednej strony wspaniała kultura i to na pewno będą świetne odcinki, ale ludzie są trudni do współpracy i hermetyczni, że z kamerą już chyba tam nie pojadę :) BartekDEE: Cześć Martyno, czym będzie różnić się nowa edycja programu od poprzedniej? :) Czym nas zaskoczysz? Martyna Wojciechowska: Nowa edycja jest o tyle inna, że dużo lepsza, po prostu! Mamy ciekawsze bohaterki, mocniejsze historie i lepszą godzinę emisji :) ~chlopak: Czy wróci Pani na trasy rajdowe w Polsce? Martyna Wojciechowska: A po co? :-) Positive_: Czy Pani się podoba ta praca, którą Pani wykonuje ? Martyna Wojciechowska: Praca? Przecież to jest najwspanialsza Przygoda jaką mogłam sobie wymarzyć. pasjonat_gor: Ulubione polskie góry? Martyna Wojciechowska: Największy sentyment mam do... Ślęży na którą wbiegałam na czas, po kilka razy w ciągu dnia, przygotowując się do wyprawy na Everest. Oczywiście kocham Tatry, bo czy można ich nie kochać? Zostałam poczęta w Zakopanem więc wracam tam do siebie :) BartekDEE: Czy dziś będziesz sama oglądała w telewizji swój program? :) Martyna Wojciechowska: Wraz z całą ekipą umówiliśmy się na uroczystą premierę :) Iron_Soldier: Jakie ma Pani plany na przyszłość? Martyna Wojciechowska: Sporo wypraw, trochę wspinaczki, a przede wszystkim jestem mamą i zamierzam wypełnić tę rolę najlepiej jak się da. ~Wojciech_Fereńczuk: Co Panią natchnęło na napisanie książki? Martyna Wojciechowska: Której? Martyna Wojciechowska: Piszę o własnych doświadczeniach, emocjach i o świecie, który nas otacza, a to jak wiadomo jest temat który się nie wyczerpuje ~yeeezooo: Taka sprawa techniczna: ile z Panią jeździ osób? obsługa itp? Martyna Wojciechowska: 2 operatorów, dźwiękowiec, producent i fotograf w jednej osobie, więc mamy wesołą piątkę :) GRAVER: Jak u Pani z życiem prywatnym? Kiedy stabilizacja? Martyna Wojciechowska: Nie odczuwam potrzeby radykalnej zmiany mojego życia :) mam wspaniałych Rodziców, cudowną córkę, fajnego faceta, potrafię się sama utrzymać i to się nazywa "brak stabilizacji"? :-) pasjonat_gor: Wielokrotnie zdobywała Pani góry naprawdę czasem wymagające wielkiego samozaparcia. Ze zdobycia którego szczytu była największa satysfakcja i dlaczego? Martyna Wojciechowska: Mont Blanc, bo pierwszy z wysokich. Everest, bo najwyższy na świecie, Elbrus bo byłam w ciąży. Vinson, bo najbardziej mi dał w kość, a Carstensz, bo ostatni z Korony Ziemi :) ~mag32: Na co szczególnie zwracacie uwagę, co mogło by się stać pomocą dla innych, dla mnie, podczas organizowania takiej wyprawy w nieznane? Martyna Wojciechowska: Nie da się uniknąć improwizacji, ale warto przeanalizować różne możliwe scenariusze i przemyśleć warianty alternatywne. Najważniejsze to jednak jechać w dobrym towarzystwie, reszta się jakoś zwykle układa :) ~piksel: Jakiej muzyki najchętniej słucha Pani prywatnie? Martyna Wojciechowska: Absolutny mix, od muzyki poważnej po heavy metal. Kondi2999: Czy opieka medyczna jeździ z Panią? Martyna Wojciechowska: Sama mam przeszkolenie medyczne i jestem w stanie sobie poradzić w większości trudnych sytuacji. ~ola: Czy jest jeszcze takie miejsce na Ziemi, które chciałaby Pani zobaczyć? Martyna Wojciechowska: Takich miejsc jest mnóstwo, bo nie sposób dotrzeć w każdy piękny zakątek naszego globu. Póki co marzę o Sierra Leone :) ~monikappp: Czy będzie Pani czynne uczyła swoją córeczkę ciekawości świata i jak podrośnie będziecie wspólnie podróżować ? Martyna Wojciechowska: Ona już jest ciekawa świata :) Powoli zaczynamy wspólnie podróżować, na razie głównie po Polsce, ale wkrótce zaczynamy podbój świata. Mystery_: Co dla Pani jest najpiękniejszego w macierzyństwie? Martyna Wojciechowska: :)) To że moje dziecko nie przestaje mnie zaskakiwać. Marysia ma 2,5 roku a wczoraj na pytanie: Dlaczego była niegrzeczna odpowiedziała: "Daj spokój, miałam zły dzień" :))) continuationz: Jacy są Pani ulubieni pisarze? Martyna Wojciechowska: Kapuściński, ale czytam też wiele książek zupełnie nieznanych autorów, bardzo cenię literaturę faktu, reportaż, biografie. ~Lila: Ma Pani idoli? Kogo Pani podziwia ? Martyna Wojciechowska: Wiele osób mnie inspiruje, mogłabym długo wymieniać świetnych himalaistów, podróżników, naukowców - spotykam się z nimi na co dzień w pracy w National Geographic, ale tak naprawdę to uwielbiam moją mamę. Jest najbardziej zakręconą osobą na świecie :) froda: Czy skład do Maroka jest już gotowy? Zdążę jeszcze? Martyna Wojciechowska: Skład już jest gotowy i wyjeżdżamy wkrótce, zapraszam na przyszły rok, o ile będzie Kobieta na krańcu świata 3. harekriszna: Czy Pani i Wojciech Cejrowski traktujecie się jak konkurentów? Martyna Wojciechowska: Ależ skąd! Choć oboje zajmujemy się podróżami, oboje robimy to w tak różny sposób, że w ogóle nie wchodzimy sobie w drogę. ~chlopak: W którym z aut rajdowych jeździło się pani najlepiej? Martyna Wojciechowska: Nissan Patrol GR, Toyota Land Cruiser - ja jednak uwielbiam offroad :) ~rybka_doris: Czy lubi Pani swoją pracę jako redaktor naczelnej National Geographic? Martyna Wojciechowska: Uwielbiam! Przecież to najlepszy magazyn na świecie! ~bogusia120: Czy często podczas podróży towarzyszy pani strach? Lubi się Pani bać? Martyna Wojciechowska: Lubię się bać, podnosi mi to poziom adrenaliny i chyba jestem od tego już trochę uzależniona. Ale przekonałam się, że ja mam poziom strachu w trochę innym miejscu niż większość znanych mi osób :) ~Azura2007: W jaki sposób zabezpieczasz się przed malarią w czasie swoich podróży? Martyna Wojciechowska: Głównie stosuję repelenty, śpię pod moskitierą, jeśli leki profilaktyczne to Malaron. mumcio2002: Maroko kraj dziwów czy pokaże Pani tą stronę zniewolonych kobiet w jelabach nie mających nic do powiedzenia i dzieci które pracują na targach i nic nie znaczą? Martyna Wojciechowska: Nie zapominajmy, że Maroko to także kraj wspaniałej kultury, kolorów, zapachów i wielu szczęśliwych ludzi, więc postaram się znaleźć złoty środek :) ~Catherine25: Proszę zdradzić sekret odchudzania? W ostatnim czasie wygląda Pani wspaniale! Martyna Wojciechowska: 1. żreć mniej ;) zrezygnowałam zupełnie z węglowodanów 2. Dużo trenować 3. Zakochać się :) ~rybka_doris: Ile czasu zajmuję Pani przygotowanie się do wyprawy? Martyna Wojciechowska: To zależy. Poszczególne odcinki „Kobiety na krańcu świata” przygotowujemy przez wiele miesięcy, ale bywa też że wyjeżdżam na wyprawę w góry zupełnie z marszu :) ~beti_gdansk: Czy przy obecnym tempie życia jest miejsce na jakieś zwierzęta w Państwa domu? Martyna Wojciechowska: Jasne, mam od ośmiu lat dwa owczarki niemieckie - Maresa i Pepsi i wymagają tyle samo uwagi co małe dzieci. ~maksym: Wyjazd w dobrym towarzystwie to podstawa fakt!!! Będzie jeszcze możliwość wyjazdu z Martyna Adventure? Martyna Wojciechowska: Zdecydowanie tak, moje biuro podróży organizuje fajne wyjazdy, ale dobranie zgranej paczki przyjaciół pozostawiam uczestnikom. ~rybka_doris: Czy jest Pani kibicem jakiegoś sportu? Martyna Wojciechowska: Rajdy samochodowe, głównie maratony 4x4. Interesuję się wszystkim co dzieje się we wspinaczce, nurkowaniu technicznym - czyli raczej mało tradycyjnie. Piłce nożnej mówię: nie! darciandes: Jak Pani i córeczka wytrzymujecie rozstania na tak długi okres czasu? Martyna Wojciechowska: Wbrew pozorom, radzimy sobie z tym nieźle (pewnie ja gorzej niż Marysia). Od zawsze jesteśmy do tego przyzwyczajone, więc nie ma tragedii :) ~rybka_doris: Czy ma Pani swój ulubiony kraj do którego chętnie Pani wraca? :) Martyna Wojciechowska: RPA, Cape Town, to moje ukochane miejsce na Ziemi. Ech... ~Kasia26: Jaki musi być Pani życiowy partner? Jakie cechy charakteru posiadać? Martyna Wojciechowska: Duży dystans do świata i do siebie, poczucie humoru i odporność na moje próby wchodzenia mu na głowę. pasjonat_gor: Błąd w górach którego sobie Pani nie może wybaczyć? Martyna Wojciechowska: Na szczęście nie mam takiego doświadczenia, nikt nie zginął na mojej wyprawie. Każdy błąd jest też nauką, a to jest bezcenne. stanleypol: Czy zdarzył się Pani taki dzień, że musiała zdecydować: życie albo śmierć? Chodzi mi o najcięższe chwile w wyprawie ? Martyna Wojciechowska: Bywało różnie, ale jak widać jestem tu cała i zdrowa, więc podjęłam chyba dobre decyzje. darciandes: Czy jest możliwe, żeby wyjechała z Panią trzynastolatka na wyprawę ?? :D Martyna Wojciechowska: Tak, jedną taką zabiorę na pewno. Tylko muszę poczekać aż Marysia podrośnie ;))) ~beti_gdansk: Czy przeszkadza Pani popularność? Martyna Wojciechowska: Ma swoje dobre i złe strony, ale traktuję to jak część mojego zawodu. ~ola: Jakie jest Pani największe marzenie? Martyna Wojciechowska: Jak każdego - być piękną, bogatą, szczęśliwą, szczupłą, mądrą... takie tam, zwyczajne rzeczy ;)) ~Alik: Jakie strony o wspinaczce czy o podróżach Pani odwiedza najczęściej? :) Martyna Wojciechowska: exweb, gdzie piszą o wszystkim co dzieje się na świecie. Niezłe jest wspinanie.pl :) ~ZoZole: Jaką kuchnię Pani lubi? Martyna Wojciechowska: Tajską, indyjską, chińską, japońską... byle ktoś gotował zamiast mnie :) Ale głównie Azja. ~assa2: Jakie miejsce najbardziej Panią rozczarowało? Martyna Wojciechowska: Staram się nie nastawiać, wyjeżdżam z otwartą głową i czekam na rozwój wypadków. chroscik: Czym się kierujesz wybierając cel kolejnych podróży? Skąd inspiracja? Pomysł? Martyna Wojciechowska: Z reguły to jest błysk - przeczytany artykuł, zdjęcie, czyjaś opowieść. Po prostu podążam za marzeniami. ~Lila: Co robi Pani w wolnej chwili ? Martyna Wojciechowska: A co to jest wolna chwila? ~rybka_doris: Jak można zdobyć Pani autograf? Martyna Wojciechowska: Proszę napisać na adres: biuro@martynawojciechowska.pl, czyli na moją stronę internetową. Można też przysłać książkę do podpisu. ~ola: Czy jest coś co zrobiła Pani wbrew samej sobie? Martyna Wojciechowska: Bywa, że muszę się dopasować do innych, choć czasem jest to dla mnie niewygodne. Ale życie to też sztuka kompromisu. ~monikappp: Jaką najbardziej ekstremalną potrawę (która ledwo przeszła przez gardło ) miała okazję Pani zjeść ? Martyna Wojciechowska: Jelito grube wraz zawartością, pieczone na grillu było chyba hitem. ~ZoZole: Ile jezyków obcych Pani zna? Martyna Wojciechowska: Angielski, rosyjski, podstawy hiszpańskiego, ale w miejsca w które ja jeżdżę i tak zwykle muszę zabrać tłumacza, bo tigre czy birmański to nie są popularne języki do nauki w Polsce :) ~jem_sniadanie: Czy jadła Pani zupę z małpy, którą Cejrowski uważa za barierę nie do przekroczenia dla "zwykłego" śmiertelnika? :) Martyna Wojciechowska: Nie i nie zjadłabym, uważam małpę za zwierzę tak ludzkie i tak mi bliskie, że z pewnością bym jej nie tknęła. Nie zjem też koniny, czy mięsa psa - to kwestia moich zasad. harekriszna: Ma Pani jakieś ulubione miejsce tu u nas, w Polsce? Martyna Wojciechowska: Plaża w Juracie, Podlesice na jurze krakowsko-częstochowskiej, plac zabaw na placu Wilsona :)) ~Casanova: A jakie jest miejsce gdzie Pani nie chce wracać lub nawet zapomnieć o tym?? Martyna Wojciechowska: Nie ma takiego miejsca, choć z własnej woli i dla przyjemności do Tokyo, np. nie wrócę. W ogóle nie lubię miast i tłoku. ~Monique88: Może Pani zdradzić coś na temat gejsz czego nie zobaczymy w programie? Martyna Wojciechowska: Nie mogę zdradzić sekretów dotyczących klientów gejsz, bo byłoby to nieetyczne. bolsik79: W którym kraju spotkała Pani najżyczliwszych ludzi? Martyna Wojciechowska: Dużo zależy od naszego nastawienia i od tego jak często sami się uśmiechamy, więc nawet w bardzo niegościnnych miejscach można nawiązać wspaniałe relacje. Najbardziej jednak kocham daleką Rosję - miejsce nie do podrobienia :) ~ZoZole: Czy zdarzyło się Pani żeby jakiś mężczyzna zaproponował Pani małżeństwo? (chodzi o sytuacje z różnych zakątków świata) Martyna Wojciechowska: Tak w kilku miejscach, ale jak widać nadal jestem panną ;)) Martyna Wojciechowska: Dziękuję Wam za udział w czacie i Wasze pytania :) Do zobaczenia na krańcu świat, pozdrawiam!

podziel się:

Pozostałe wiadomości