Dwulatek zatruł się trutką na szczury
Portal La Stampa podaje, że do wypadku doszło we wtorek, 1 sierpnia, w miejscowości San Martino in Strada. Dwulatek razem z rodzicami mieszka w tamtejszym domu parafialnym. Podczas zabawy w ogrodzie, w którym dzień wcześniej rozsypano trutkę na szczury, dziecku wypadł smoczek. Niestety wypadł on akurat w miejsce, gdzie znajdowała się trucizna.
Niepilnowany przez nikogo chłopiec - podniósł go i z powrotem włożył do buzi. Tak szkodliwa substancja trafiła do organizmu dziecka.
Chłopiec zatruł się trutką na szczury. W jakim jest stanie?
Kiedy stan dziecka zaczął się pogarszać, rodzice szybko zorientowali się, co mogło się stać i wezwali pomoc. Maluch został przetransportowany śmigłowcem do szpitala im. Jana XXIII w Bergamo. Po badaniach lekarza stwierdzili, że choć dziecko zatruło się trutką, to nie zagraża to jego życiu.
Dwulatek nadal pozostaje w szpitalu. Włoska policja sprawdza, jak doszło do zatrucia.
Więcej na ten temat można przeczytać na stronie tvn24.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Mikołaj zakrztusił się winogronem, jest w stanie minimalnej świadomości. "Boję się, że będę musiała przerwać rehabilitację"
- Nagrano rozmowę z bossem śmieciowego podziemia. "To, co było zakopywane, to w nocy pewnie świeciło"
- Policja odniosła się do śmierci Sinead O'Connor. Co ustalono do tej pory?
Autor: jdw//az/Katarzyna Oleksik
Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: Perboge/Getty Images