Polskie Kaszuby w Kanadzie
W drugiej połowie XIX wieku Polska była pod zaborami. Polacy uciekali przed biedą i brakiem ziemi. Jedni wybrali fabryki w Chicago lub farmy w Teksasie, a Kaszubi niezamieszkane obszary Kanady - mroźne zimy i ciężką pracę od świtu do nocy.
- Moja babcia i dziadek otrzymali ziemię wielkości 100 akrów, którą musieli oczyścić i postawić na niej dom - powiedziała w Dzień Dobry TVN potomkini osadników kaszubskich Sylvia Stemplekoski.
- Oni pamiętali jak było w Polsce. Jak tu przyjechali, poczuli się jak w domu - dodała.
Warunkiem otrzymania tej ziemi był najczęściej zakaz jej sprzedaży przez wiele lat. Dla Kaszubów nie stanowiło to problemu. Nową ziemię pokochali i nazwali Kaszubami.
Kaszubi pielęgnują kulturę
Jak tłumaczyła kolejna potomkini osadników Julia Mask, w tamtych czasach ludzie byli dla siebie wsparciem w każdej sprawie.
- Kaszubi są naprawdę długowiecznym tutaj narodem. Jak rozmawiamy z nimi to bardzo pielęgnują kulturę, tradycję i kochają to miejsce - stwierdziła prezes Polskiego Instytutu Dziedzictwa i Kultury - Kaszuby Kanada, Anna Psuty. Widać to na każdym kroku, w ich sposobie bycia, codziennych rozmowach i pracowitości.
- Nazywam się Stemplekoski. Uważam się za Polaka. Jestem szóstą generacją Kaszubów w Kanadzie. Kiedy gram w hokeja, zawsze wybieram polską drużynę - urodzony na kanadyjskich Kaszubach Jackson.
Są jednak osoby, dla których kanadyjskie Kaszuby były wyborem. Pani Teresa dokonała go 40 lat temu. Uprawia ogródek, ma swoje kury. Zrezygnowała z radia i telewizji. Odkryła tu swoją niezwykłą pasję - pisze ikony. Najważniejsze dla niej to żyć w zgodzie z naturą.
- Człowiek wtedy jest bardzo spokojny. Nie ma żadnych nerwów. Wszystko się układa w życiu, zdrowy jest. Nie denerwuje się niczym, co się na świecie dzieje. Ma siłę - opowiadała w Dzień Dobry TVN Teresa Ostoja.
Więcej dowiesz się w materiale wideo.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz też na Player.pl.
Zobacz także:
- Poszła do sklepu w Chorwacji i nie wytrzymała: "Jak wy tu żyjecie?"
- Ruszyło połączenie kolejowe do Chorwacji. "Jest trochę VIP-owsko"
- Wojciech i Agnieszka Błachowie pokochali Chorwację. Dlaczego tak chętnie tam wracają?
Autor: Aleksandra Matczuk
Reporter: Irmina Somers
Źródło zdjęcia głównego: ddtvn