Miłość w drodze

Są pary, które razem pracują i mieszkają, i nie odbija się to negatywnie na ich relacji. Należą do nich Angelika Bednarz i Damian Kalasiński, którzy razem jeżdżą TIR-em. O swojej pracy i związku opowiedzieli w Dzień Dobry TVN.

Angelika Bednarz i Damian Kalasiński poznali się 6 lat temu w fabryce produkującej m.in. wiązki elektryczne do ciężarówek i autobusów. Ona była monterem wiązek kablowych, a on obsługiwał prasy zgniatające. Gdy odeszli z pracy, ich drogi się rozeszły, ale przez te wszystkie lata byli w kontakcie telefonicznym.

>>> Zobacz także:

Agelika któregoś dnia postanowiła wyjechać za granicę. Na terenie Holandii, Niemiec i Belgii pracowała jako kierowca firmy wożącej ludzi. To zajęcie spodobało jej się tak bardzo, że po powrocie do Polski postanowiła szukać pracy za kółkiem. Jej marzeniem było wożenie turystów po Europie. Pomysł ten wybił jej z głowy Damian. Namówił dziewczynę do zrobienia kursu na prawo jazdy kategorii C, które upoważnia do poruszania się po drogach samochodami ciężarowymi.

Zanim jednak Angelika rozpoczęła kurs, odwiedziła firmę transportową, w której pracował Damian. Tam spotkała jego szefa i bez ogródek zapytała, czy da jej szansę, gdy zdobędzie uprawnienia. Zgodził się i Angelika wzięła się za naukę. Egzamin na kategorię C zdała za pierwszym razem, natomiast uprawnienia na przyczepy zrobiła za drugim podejściem. Kiedy już miała prawo jazdy kategorii C+E, zaczęła staż pod okiem Damiana.

Gdy Angelika już zrobiła uprawnienia, szef stwierdził, że trzeba dać ją na przyuczenie komuś, kto nie jest związku, bo jednak 2 tygodnie z młodą ładną dziewczyną mogłyby się nie spodobać żonie, która zostaje w domu Powiedziałem, że znamy się wiele lat, więc mogę ją przyuczyć i tak pojechaliśmy pierwszy raz w trasę.

- wspomina Dawid.

Miłość

Wkrótce ich przyjaźń zamieniła się w miłość. Sprzyjały temu wielogodzinne trasy jedną ciężarówką.

W naszych poprzednich związkach były wieczne kłótnie. Skoro tutaj w ciasnej kabinie przez 2 tygodnie się nie kłóciliśmy, to uznaliśmy, że warto spróbować.

- powiedziała Angelika.

Para mieszka razem, podczas trzytygodniowych tras - w ciężarówce, a tydzień w mieszkaniu. Mają też wspólną pasję, którą są konie.

Angelika i Dawid mają zamiar się pobrać.

Mieliśmy już wyznaczony termin ślubu, ale po problemach w pracy – odwołaliśmy go. Myślę, że do niego w końcu dojdzie. Na spokojnie. Nie pali się. Nie wiem jednak, czy na naszym ślubie będzie konwój trucków. Może po prostu wybierzemy się na Majorkę? Tylko we dwoje!

- zdradziła dziewczyna.

Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości