Głowa chłopca utknęła między barierkami
Czteroletni chłopiec do Warszawy wybrał się wraz z rodzicami. Cała rodzina zdecydowała się wejść na taras widokowy na Pałacu Kultury i Nauki, aby zobaczyć stolicę z wysokości. Ciekawski chłopiec, aby lepiej zobaczyć miasto, postanowił wsadzić głowę między barierkę a betonowy filar. Kiedy maluch zakończył oglądanie okazało się, że nie może jej wyjąć.
Chłopcu próbowali pomóc rodzice, niestety nic z tego nie wyszło. Malucha uratowali dopiero wezwani na miejsce strażacy.
Chłopcu pomogli strażacy
Strażacy posmarowali głowę chłopca olejem i wyswobodzili malucha. 4-latek dobrze zniósł swoje chwilowe uwięzienie. Dziecko czuło się dobrze i nie wymagało pomocy medycznej. Za dzielną postawą otrzymał od strażaków maskotkę "misia ratownika".
Mimo że chłopiec ma dopiero cztery lata, to z pewnością na długo zapamięta swoją przygodę na tarasie widokowym.
Zobacz także:
Zobacz wideo: Pięcioletni chłopiec wypadł z drugiego piętra bloku w Bieruniu. Trafił do szpitala
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło: fakt.pl