Pamiętacie przygodę wydmuszek ze strusich jaj, które - z powodu roztargnienia Bartka Jędrzejaka - zostały same, samiusieńkie na lotnisku we Wrocławiu, a potem leciały do Warszawy w kokpicie pilota? Otóż ta historia ma ciąg dalszy. Wydmuszki zostały przepięknymi i dostojnymi pisankami. Tak jak Bartek obiecał, podpisali się na nich wszyscy prowadzący Dzień Dobry TVN. Pisanki odesłaliśmy do wrocławskiego zoo. Teraz trwa licytacja. Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na ratowanie pingwinów.
Tu możesz licytować>>>
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN
Źródło: Dzień Dobry TVN
podziel się: