Pokazy mody w dobie koronawirusa. "Wszystkie kolekcje były zaprezentowane online"

Moda w pandemii
W tym roku Fashion Weeki w Nowym Jorku, Londynie, Mediolanie i Paryżu po raz pierwszy odbyły się w wersji digital, ze względu na pandemię koronawirusa. Jak wyglądały te wydarzenia? O tym w Dzień Dobry TVN opowiedziała dziennikarka Anna Puślecka.

Organizacja pokazów mody w czasie pandemii

Przez wzgląd na trwającą pandemię i stale rosnącą liczbę zakażeń na całym świecie nawet najwięksi designerzy musieli zrezygnować ze standardowych pokazów mody i zacząć prezentować kolekcje w Internecie. Fashion Weeki odbyły się bez udziału widzów.

- Publiczność spotykała się jedynie na małych prezentacjach - mówiła w Dzień Dobry TVN Anna Puślecka.

Projektanci w swoich kolekcjach starali się odpowiedzieć na to, co się dzieje wokół, czyli na duże zmiany społeczne. W związku z tym na wybiegach wielu domów mody przewijały się maseczki i zakryte twarze. Oprócz tego dominowały dresy, które pojawiły się m.in. u Dolce&Gabbana, Toma Forda czy Miu Miu. Niektóre z nich były jednak na tyle eleganckie, że - gdy skończy się pandemia - bez problemu będzie można w nich wyjść np. na imprezę.

- W kolekcjach nie widać bardzo takiej biedy pandemicznej , czyli nie królują w jakimś bardzo dużym stopniu dresy. Całe szczęście jest dużo sukienek wieczorowych i cekinowych - dodała dziennikarka.

Najlepsze pokazy według Anny Puśleckiej

Anna Puślecka zwróciła szczególną uwagę na 4 pokazy: Fendi, Dolce&Gabbana, Moschino i Valentino. Dlaczego były one wyjątkowe?

  • Fendi – na tym pokazie został stworzony specjalny labirynt. Ta scenografia to odzwierciedlenie sytuacji, którą obecnie mamy, bo nie wiemy, kiedy pandemia się skończy i w końcu będzie normalnie.
  • Dolce&Gabbana – podczas tego show było dużo robotów i futuryzmu. Projektanci nieustannie stawiają na innowację. Rok temu postanowili w ogóle nie wpuścić na swój pokaz dziennikarzy i stylistów - zaprosili wyłącznie Tik Tokerów z całego świata.
  • Moschino – co sezon marka bawi się konwencją. Pokazy Jeremy'ego Scotta są przerysowane i z przymrużeniem oka. Do ostatniego z nich projektant zaangażował różne znane kobiety, np. Joan Smalls, Ditę von Tiese, Winnie Harlow czy Mirandę Kerr.
  • Valentino – najnowszy pokaz odbył się w Picollo Teatro w Mediolanie. Podczas niego na żywo śpiewała Giorgia Strellera, która wykonała m.in. utwór Shinead O'Connor pt. "Nothing compares to you". Zdaniem dziennikarki, podczas pandemii plusem jest to, iż kiedy nie ma gości, łatwiej jest o świetną lokalizację.

Zobacz też:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl

Autor: Sabina Zięba

podziel się:

Pozostałe wiadomości