Prezent od wielbiciela
Fani często obsypują gwiazdy prezentami. Na ogół są to kwiaty, pluszaki czy słodycze. Podarek, który otrzymała od wielbiciela Gosia Andrzejewicz był dość nietypowy.
Pewnego dnia, po którymś z koncertów, fan przyszedł do mnie z wielkim pudłem i mówi, że ma dla mnie wyjątkowy prezent. Myślałam, że to będzie tak, jak zwykle, jakiś miś. Otwieram, a tu kogut
– wspomniała wokalistka.
Ptasi przyjaciel
Kogut zamieszkał w ogrzewanym domku w ogródku piosenkarki i szybko dołączył do grona pełnoprawnych domowników. Szczególną sympatią zapałał do niego synek Gosi, Mateusz, który zaczął go w tajemnicy odwiedzać. Chłopiec nadał mu nawet imię: Stefan Łaskotek, ponieważ... lubi łaskotki.
Ja do niego przychodziłem, bawiłem się z nim, dawałem jedzonko
– wyjaśnił chłopiec.
Ten kogut się w tym momencie zachowuje jak taki kot. Zobaczyłam ogromną przyjaźń jaka rozkwitła między kogutem a Mateuszkiem
– stwierdziła gwiazda.
Łaskotek był pierwszym zwierzakiem w domu Gosi Andrzejewicz. Z czasem dołączyła do niego perliczka, która również była prezentem od fana. Ptaki tworzą oryginalny i zgrany duet.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.
Zobacz też:
Gosia Andrzejewicz. Swój nowy singiel dedykuje mamom
Życie małego Franka zależy od 10 milionów złotych. Pomóżmy je zebrać
Autor: Agata Polak