Magic Johnson o chorobie
W 1991 roku Magic Johnson wziął udział w konferencji prasowej w hali Los Angeles Lakers ogłosił, że kończy grę w drużynie. W ciągu 45 sekund wyrzucił z siebie wszystkie wiadomości, a głos zadrżał mu tylko raz - gdy przed tłumem zgromadzonych reporterów wyznał, że jest zarażony wirusem HIV. W latach 90. taka otwartość była prawdziwym szokiem. Sportowiec od razu podkreślił, że nie jest za
- Dzisiaj Magic Johnson prowadzi fundację na rzecz uświadamiania w kwestii wirusa HIV - przypomina Sandra Hajduk-Popińska. - Zrobił też wiele dobrego na przestrzeni tych lat. Przede wszystkim odarł z stygmatyzacji temat tej choroby. Przypomnijmy sobie, że lata 90. i mówienie o tej chorobie były obarczone odium społecznym - dodała.
Wywiad Magica Johnsona
W wywiadzie udzielonym telewizji CBS wzięła również żona sportowca. Gdy Magic Johnson otrzymał pozytywny wynik testu serologicznego, para była zaledwie miesiąc po ślubie i spodziewała się dziecka.
- Nie obchodziło mnie to, jak doszło do zakażenia, ale to, że mój ukochany mógł umrzeć - powiedziała żona koszykarza, wspominając dramatyczne chwile.
On sam przyznał, że najbardziej bał się o żonę oraz o ich nienarodzone dziecko.
- Chciałem się upewnić, że z nią wszystko w porządku, z dzieckiem będzie dobrze, a potem mogłem zająć się sobą - wyznał przed kamerami. - To było trudne, ponieważ tak bardzo ją kochałem i nie chciałem jej krzywdzić. Grałem przeciwko niektórym z najlepszych koszykarzy na świecie, prawda? Byłem na mistrzostwach. Byłem w dziewięciu finałach [NBA - red. ], więc znam presję. Ale nie można tego porównać z powrotem do domu, żeby jej to powiedzieć - wyznał.
Obecnie sportowiec jest pod opieką lekarzy a poziom wirusa we krwi jest niewykrywalny.
Nie ogadałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz na Player.pl.
Autor: Adam Barabasz
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN